Nie, Kancelaria Prezydenta nie ma planów, by Agata Duda otrzymywała pensję
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 08/06/2020, 08:32
- Zaktualizowane w 17/06/2020, 16:57
- Przeczytasz w ciągu 4 minut
- Autor: Natalia SAWKA
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
Post pojawił się na Facebooku 2 czerwca, a udostępnił go m.in. były prezydent Lech Wałęsa. Artykuł był również udostępniany na wielu grupach sympatyzujących z opozycją (1, 2 , 3, 4).
Artykuł jest sprzed czterech miesięcy, a więc nie ma nic wspólnego z teraźniejszością. Możemy się z niego dowiedzieć, że obecna pierwsza dama miałaby dostawać dożywotnią pensję w wysokości 13 tys. zł miesięcznie. Publikacja nie posiada autora. Nie wiadomo też, kto zarządza stroną.
Jak wynika z danych Crowd Tangle, artykuł był udostępniany ponad 3 tys. razy na Facebooku. Liczba wszystkich reakcji - polubień, komentarzy i udostępnień - jest bliska 60 tys.
Jak czytamy w artykule, „PiS postanowił uregulować funkcję pierwszej damy. Klub przygotował projekt ustawy”.
Przejrzeliśmy projekty ustaw obecnej kadencji prac Sejmu i nie udało nam się znaleźć dokumentu, z którego wynikałoby, że parlamentarzyści mieliby w planach uregulować kwestię wynagrodzenia małżonki prezydenta.
Ta, która wspiera
W Polsce funkcja pierwszej damy wiąże się jedynie z obowiązkami reprezentacyjnymi. Prawo nie reguluje jej pozycji. Od lat pierwsze damy towarzyszą swoim mężom w podróżach służbowych do innych krajów i z reguły biorą udział w ważnych wydarzeniach państwowych. Angażują się charytatywnie. Podczas prezydentury męża nie pracują zawodowo. Nigdy też nie dostawały wynagrodzenia. Pierwsza dama nie ma również uregulowanych ubezpieczeń społecznych, a także uprawnień emerytalnych.
Artykuł mówi o wypłacaniu pensji pierwszej damie w wysokości 13 500 zł. miesięcznie. Przypomnijmy, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości próbowali za poprzedniej kadencji zmienić dotychczasowy stan rzeczy dwa razy - w 2016 i 2019 r.
O szczegółach informował w 2016 r. „Fakt”. Dziennikarze gazety dowiedzieli się, że grupa posłów PiS próbuje przeforsować projekt, zgodnie z którym pierwsza dama miała mieć wypłacane miesięczne wynagrodzenie 13 540 zł. Pensje miały dostać również poprzednie prezydentowe m.in. Anna Komorowska, Jolanta Kwaśniewska i Danuta Wałęsa. Ustawa miała również podnieść pensje osób znajdujących się na kierowniczych stanowiskach, dlatego też projekt spotkał się z dużą krytyką, a posłowie wycofali się z tego pomysłu.
Artykuł z lutego 2020 r., który udostępnił na Facebooku Lech Wałęsa, jest podobny do artykułu „Faktu”. Zwłaszcza, że mowa jest w nim o podobnej kwocie, a także o tym, że wypłaty miałyby dostawać poprzednie prezydentowe.
Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości, by zapytać, czy partia planuje zmiany w prawie. Rzecznik PiS nie chciał nam udzielić konkretnej odpowiedzi.
- Dobrze by było, gdyby taki pomysł powstał. Chciałbym przypomnieć, że nie tylko obecna pierwsza dama, ale również poprzednie, są pozbawione składek emerytalnych za wykonywanie tej funkcji - mówi Radosław Fogiel.
Wątpliwości jednak rozwiewa Kancelaria Prezydenta. - Obecnie pierwsza dama nie pobiera żadnego wynagrodzenia - mówi Małgorzata Szymaszek-Białek z biura prasowego. - Nie ma także przepisów stanowiących o dożywotnim pobieraniu wynagrodzenia przez pierwszą damę. Kancelaria Prezydenta nie zgłosiła projektu ustawy wprowadzającej tego typu rozwiązanie - dodaje Szymaszek-Białek.
Na łasce męża
Agata Duda pełni funkcję prezydentowej od pięciu lat. Raczej nie jest entuzjastką dostawania wynagrodzenia. Przypominał o tym Andrzej Duda w rozmowie dla Wirtualnej Polski w 2019 r.
Jedna rzecz na pewno nie powinna mieć miejsca: to, że z założenia państwo polskie nie przewiduje ubezpieczenia emerytalnego dla pierwszej damy. (...) z mojego opodatkowanego prezydenckiego uposażenia, którego na rękę, czyli na rachunek bankowy, jest mi wypłacane ok. 13,5 tys. zł miesięcznie ‒ mówię „około”, bo raz jest to troszkę więcej, raz troszkę mniej ‒ ponad 1100 zł miesięcznie odprowadzam na ZUS dla mojej żony. Dlatego że chcę, by miała ciągłość ubezpieczenia, ponieważ musiała przerwać pracę w szkole, którą przez 17 lat wcześniej realizowała.
- mówił rok temu prezydent.
Prezydent w wywiadzie zaznaczał też, że Agata Duda nie oczekuje, by mieć wypłacaną pensję:
[Moja żona] wielokrotnie już mówiła: „Nie oczekuję pensji jako pierwsza dama. Uważam, że mogę moją funkcję sprawować honorowo, (...) w pełni pro publico bono, nie mając z tego żadnych korzyści osobistych.
Opinie Polaków w kwestii pensji dla pierwszej damy są podzielone. Jak wynika z badania CBOS przeprowadzonego zimą 2019 r. niemal połowa badanych uważa, że pierwsza dama nie powinna mieć wypłacanej pensji. Przeciwnego zdania było 40 proc. badanych.
Podsumowując, pierwsza dama nie otrzymuje stałej pensji. Kancelaria Prezydenta nie wniosła takiego projektu ustawy. Strona, która informuje o wypłatach dla pierwszych dam nie jest wiarygodnym źródłem informacji, a opublikowany artykuł jest sprzed dwóch miesięcy.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami