Nie, osoby otrzymujące przesyłki z Chin, nie są narażone na zakażenie się
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 25/02/2020, 15:00
- Zaktualizowane w 25/02/2020, 16:01
- Przeczytasz w ciągu 3 minut
- Autor: Maja CZARNECKA
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
Od dłuższego czasu użytkownicy Facebooka i Twittera wyrażają obawy, czy zamawiając artykuły poprzez popularny chiński portal AliExpress, nie ściągną na siebie nowego wirusa.
- Czy moja paczka z AliExpress może mnie zabić? - pytał jeden z użytkowników na Facebooku.
Na początku lutego, Poczta Polska ogłosiła, że zawiesza przyjmowanie przesyłek do Chin. Chodziło o zawieszenie przesyłek do ogarniętych epidemią Chin, a sama decyzja wynika z problemów transportowych. Większość linii w tym czasie zawiesiła połączenia lotnicze do Chin, ze względu na epidemię.
W związku z zawieszeniem operacji lotniczych przez linie lotnicze do Chin, PP zawiesza do odwołania przyjmowania przesyłek pocztowych przeznaczonych do tego kraju. Zgodnie z komunikatem @GIS_gov nie ma ryzyka zakażenia się wirusem poprzez towary zamawiane z Chin. #koronawirus
— PocztaPolska (@PocztaPolska) February 4, 2020
Choć Poczta Polska w swoim komunikacie podkreśla, że „nie ma ryzyka zakażenia się wirusem poprzez towary zamawiane z Chin”, to i tak wiele osób poddawało to w wątpliwość.
Użytkownicy dyskutowali na Facebooku m.in. na stronie „Życie Stolicy”, gdzie pojawiła się informacja, że wirus może przetrwać nawet 28 dni.
Badania
Artykuł od 13 lutego zyskał 90 reakcji i 1 tys. udostępnień na Facebooku. Portal powołał się na „najnowsze badania”, które wykazały, że „jeden z koronawirusów może utrzymać się na takich powierzchniach jak stal nawet 28 dni”. Na dowód tego zaprezentowano tabelę z wynikami badań.
Portal nie podaje źródła badań. Nie wiadomo także kiedy i przez kogo zostały zrobione.
Publikacja dostępna jest w sieci. Jej tytuł to: „Persistence of coronaviruses on inanimate surfaces and their inactivation with biocidal agents”. Materiał został opublikowany 22 stycznia na łamach specjalistycznego czasopisma medycznego „Journal of Hospital Infection”. Udało nam się skontaktować z jednym z jej autorów, Günterem Kampfem z Uniwersytetu w Greifswaldzie. Zajmuje się on problemami związanymi z higieną w szpitalach i metodami dezynfekcji w Instytucie Higieny wspomnianej uczelni.
- To nie są nowe badania nad nowym wirusem - mówi Günter Kampf.
- Nie ma takich. Zebraliśmy jedynie wyniki dotychczasowych 22. badań, żeby były łatwo dostępne w sytuacji nowej epidemii - tłumaczy AFP naukowiec.
Dodaje, że badania dotyczą wirusów SARS-CoV, MERS-CoV oraz HCoV, kóre jak podkreśla, są zbliżone do nowego patogenu COVID-19 potocznie zwanym wirusem z Wuhan. To właśnie w tym mieście na wschodzie Chin wybuchła epidemia w grudniu 2019 r. W jej wyniku, w Chinach zmarło już ponad 2,2 tys. osób.
Badano w nich, jaka jest żywotność wirusów na różnych powierzchniach m.in. takich jak stal, aluminium, drewno, a także papier, szkło, plastik czy materiały lateksowe oraz PCV. Wynika z nich, że wirusy mogą pozostać żywotne w temperaturze pokojowej do dziewięciu dni. Średnio jednak żywotne pozostają między cztery a pięć dni. Ich żywotność rośnie w niskich temperaturach i wysokiej wilgotności powietrza. Najdłuższą żywotność, bo aż do 28 dni zanotowano w przypadku nieznanych szczepów wirusa: TGEV i MHV i to w szczególnych warunkach temperaturowych i wilgotności.
To właśnie na te 28 dni powołał się warszawski portal, pisząc o zagrożeniu z powodu paczek z Chin.
Profesor Kampf podkreśla, że ryzyko zakażenia się poprzez kontakt z paczką z Chin jest bliskie zeru. Transport trwa na ogół kilka dni i odbywa się w zmiennych warunkach.
Co mówi WHO?
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nieustannie przypomina, że zakazić się można przede wszystkim drogą kropelkową od osoby chorej, mającej już symptomy choroby. Jest też możliwość zakażenia się od osoby niemającej jeszcze symptomów choroby.
WHO wydała także komunikat w tej sprawie, który publikujemy poniżej:
Pytanie: Czy bezpieczne jest odbieranie przesyłek z Chin?
- Tak, są bezpieczne. Osoby odbierające paczki i listy z Chin nie są narażone na ryzyko zakażenia się nowym wirusem. Z dostępnych badań wynika, że wirus ten nie jest w stanie długo przetrwać na powierzchniach takich przedmiotów, jak listy czy paczki - czytamy w komunikacie.
WHO publikuje również porady jak zachowywać się w sytuacji epidemii, obalając wiele mitów krażących w mediach społecznościowych.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami