Unijny portfel tożsamości cyfrowej nie będzie zapisywał śladu węglowego Europejczyków od 2026 roku

Komisja Europejska przyjęła przepisy mające na celu wprowadzenie na zasadach pełnej dobrowolności europejskiego portfela cyfrowego dla wszystkich obywateli państw Unii od 2026 roku. Umożliwi on użytkownikom przechowywanie dokumentów osobistych m.in. w celu poświadczania tożsamości podczas logowania się do usług cyfrowych. Posty krążące w mediach społecznościowych w sierpniu 2024 roku fałszywie twierdzą jednak, że portfel będzie zapisywał ślad węglowy każdego obywatela UE. Przeprowadzona przez AFP weryfikacja wykazała, że w rozporządzeniu UE w sprawie nowej tożsamości cyfrowej nie ma ani jednego słowa o gromadzeniu danych takich jak ślad węglowy. Urzędnicy UE potwierdzili nasze ustalenia, wskazując, że UE „nie zbiera informacji o indywidualnym śladzie węglowym obywateli”. Eksperci ds. klimatu twierdzą, że obecnie trudno byłoby sobie wyobrazić takie rozwiązanie z technicznego punktu widzenia.

Użytkownicy mediów społecznościowych i niektórzy politycy w Polsce udostępniali od 10 sierpnia 2024 roku twierdzenia, według których każdy obywatel UE otrzyma osobisty portfel cyfrowy, który będzie zapisywał ich indywidualny ślad węglowy czyli ilość emisji dwutlenku węgla generowaną przez nasze działania, takie jak podróż samolotem, przeszukiwanie stron internetowych czy też ogrzewanie domu np. piecem gazowym.

„Od 2026 roku każdy obywatel UE otrzyma osobisty cyfrowy portfel. Co to oznacza? Oprócz danych, jak prawo jazdy, konto bankowe, podpis elektroniczny będzie tam zapisywany chociażby nasz ślad węglowy – w zależności od tego, ile go wytworzymy, będziemy albo nagradzani, albo będziemy musieli ponosić z tego tytułu dodatkowe koszty... ” – czytamy w poście na Facebooku z 10 sierpnia 2024 r. ( tutaj, tutaj, tutaj, tutaj) oraz na YouTube. Publikacja na X zyskała 891 udostępnień.

Image
Zrzut ekranu z nieprawdziwych postów na Facebooku. Czerwone przekreślenia dodane przez AFP 5/09/2024 r.

Niektóre posty wskazywały jako źródło podcast na stronie Warsaw Enterprise Institute nagrany przez Tomasza Wróblewskiego, prezesa WEF, konserwatywnego think tanku promującego idee wolności gospodarczej: „Urzędnicy łączą z EDIW (skrót od European Digital Identity Wallet) ogromne nadzieje co do zapisywania tam personalnego na przykład śladu węglowego, a co za tym idzie, z czasem ściągania z nas odpowiednich opłat, a może nagród za poprawne zachowanie klimatyczne” –  mówi w nim Wróblewski.

Podobną treść udostępnili politycy anty-unijnej Konfederacji, m.in. poseł Sebastian Łukaszewicz w swoim nagraniu na Facebooku, a także jej działacz na Mazowszu Paweł Usiądek w nagraniu na TikToku„Będzie tam jeszcze jedna śmieszna i kuriozalna rzecz: otóż będzie tam znak tego ile wytworzyliśmy śladu węglowego. W zależności od tego, ile go wytworzyliśmy, będziemy nagradzani, lub ganieni surowymi karami” – tłumaczy poseł Łukaszewicz.

Użytkownicy Facebooka zareagowali na ten przekaz gniewem, niektórzy z nich pisali: „Czas wyprowadzić się poza UE”, inni dodawali: „Pomysł rodem z komunistycznych Chin”.

Informacje o europejskim portfelu tożsamości cyfrowej wywołały falę opinii w mediach społecznościowych a także wśród polityków, według których Bruksela zamierza pozbawić tym samym obywateli prywatności i przejąć kontrolę nad ich życiem.

Omawiane przez nas posty wpisują się w popularną anty-unijną narrację. Część podobnych treści AFP obaliła w przeszłości m.in. twierdzenia, że UE zamierza wprowadzić paszporty rejestrujące ślad węglowy oraz inne przesłania, że rzekomo wprowadza zakaz papieru toaletowego lub podatek na ciasta domowego wypieku, wszystko to w momencie, gdy UE podejmuje działania na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i walczy ze zmianami klimatycznymi. 

Portfel cyfrowy będzie dobrowolny

W lutym 2024 roku Parlament Europejski przyjął rozporządzenie w sprawie wprowadzenia portfeli tożsamości cyfrowej. Rozporządzenie eiDAS 2 opublikowane przez Komisję w kwietniu oznacza, że począwszy od 2026 r. państwa członkowskie UE muszą udostępnić swoim obywatelom Europejskie Portfele Tożsamości Cyfrowej. Samo korzystanie z portfela nie będzie obowiązkowe dla obywateli UE.

Przy użyciu portfela, Europejczycy będą mieli możliwość potwierdzenia swojej tożsamości w bezpieczny sposób, inny niż poprzez wielkie platformy takie jak Facebook czy Google, a także przechowywać w nim dane osobiste, takie jak dowód tożsamości czy prawo jazdy. 

Podobne funkcje są już stosowane w Polsce w aplikacji m-obywatel.

Najpierw sprawdziliśmy rozporządzenie eIDAS 2, które wprowadza Europejskie Ramy Tożsamości Cyfrowej. Artykuł 3 mówi: „W programie polityki Droga ku cyfrowej dekadzie do 2030 r., ustanowionym decyzją Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2481 ( 5 ), określono założenia i cyfrowe cele unijnych ram, które do 2030 r. mają zapewnić wprowadzenie na szeroką skalę zaufanej, dobrowolnej i kontrolowanej przez użytkownika tożsamości cyfrowej, uznawanej w całej Unii oraz umożliwiającej każdemu użytkownikowi kontrolowanie swoich danych w interakcjach online”. Oznacza to, że omawiane przez nas posty fałszywie twierdzą, iż wszyscy obywatele UE będą musieli posiadać tożsamość cyfrową. 

W unijnym rozporządzeniu ani słowa o gromadzeniu śladu węglowego

Wyszukaliśmy słów kluczowych takich jak „węgiel”, „ślad”, „CO2” w całym tekście rozporządzenia, ale nie znaleźliśmy żadnego z nich.   

Poniżej znajduje się opublikowana w załączniku lista wyszczególniająca rodzaje danych, które mają być przechowywane w portefelu. Między innymi adres, wiek, zawód.  

Image
Screen from the EU page 5.09.2024

W maju Ministerstwo Cyfryzacji zauważyło, że „Polscy obywatele i rezydenci znają tę ideę i już korzystają z portfeli cyfrowych. mObywatel, z bogatym katalogiem usług publicznych i dokumentów mobilnych, ma już prawie 18 mln pobrań i jest jedną z najbardziej rozwiniętych tego typu aplikacji w Unii Europejskiej. Liczne funkcjonalności, które planuje się wdrożyć w Europejskich Portfelach Tożsamości Cyfrowej, są już teraz dostępne dla użytkowników aplikacji mObywatel w kraju. Funkcja przekazywania danych, prezentowania dokumentów mobilnych czy wbudowany w aplikację środek identyfikacji, którego można używać w usługach, aby potwierdzić tożsamość – to tylko kilka przykładów. Już niedługo z tych funkcjonalności będą mogli korzystać także użytkownicy Europejskich Portfeli Tożsamości Cyfrowej.”

Komisja Europejska w Polsce dementuje

Przewodnicząca Ursula von der Leyen wspomniała o cyfrowym ID, przedstawiając swoją wizję Komisji Europejskiej w orędziu we wrześniu 2020 roku .

„Za każdym razem, gdy aplikacja lub strona internetowa wymaga od nas stworzenia nowej tożsamości cyfrowej lub zalogowania się za pośrednictwem dużej platformy, nie mamy pojęcia, co w rzeczywistości stanie się z naszymi danymi. Dlatego też Komisja zaproponuje bezpieczną europejską tożsamość elektroniczną. Z takiej wiarygodnej tożsamości każdy obywatel będzie mógł skorzystać, aby na przykład w dowolnym miejscu w Europie zapłacić podatek czy wynająć rower. Mówimy o technologii, w ramach której sami możemy kontrolować, jakie dane są wykorzystywane i w jaki sposób.” – powiedziała. 

W 2021 roku, Komisja Europejska ujawniła plany wprowadzenia unijnego cyfrowego identyfikatora.

„W większości przypadków obywatele i inni rezydenci (Unii) nie mogą udostępniać cyfrowo między państwami członkowskimi danych związanych z ich tożsamością, takich jak adres, wiek i kwalifikacje zawodowe, prawo jazdy i inne zezwolenia oraz dane bankowe, w sposób bezpieczny i przy wysokim poziomie ochrony” –  czytamy w 25 artykule.

AFP wysłała omawiane posty do przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce z pytaniem, czy nowa tożsamość cyfrowa będzie gromadzić ślad węglowy obywateli UE. „Komisja Europejska nie zbiera informacji o indywidualnym śladzie węglowym obywateli. Także rozporządzenie na temat europejskiego portfela tożsamości cyfrowej nie zawiera takich zapisów.” – odpowiedział w e-mailu do AFP z 5 września 2024 roku Piotr Wolski, szef działu prasowego przedstawicielstwa KE w Polsce. 

Zapytaliśmy również  ministerstwo cyfryzacji, którego Centralny Ośrodek Informatyki COI odpowiada za wdrożenie europejskich przepisów.     

„Celem eIDAS 2.0 jest ułatwienie dostępu do usług publicznych i prywatnych dzięki cyfrowemu potwierdzaniu tożsamości oraz przechowywaniu takich danych, jak prawo jazdy czy podpis elektroniczny. Nie przewidziano jednak zbierania informacji o śladzie węglowym obywateli.” – przekazał Mateusz Pawłowicz, z biura komunikacji ministerstwa cyfryzacji w mailu do AFP z 11 września 2024 r.

„Prace nad dostosowaniem już się rozpoczęły” – czytamy w informacji z września na stronie COI.    

Eksperci od klimatu: dokładne liczenie indywidualnego śladu węglowego obecnie niemożliwe

Jednym z instrumentów wdrażania Europejskiego Zielonego Ładu, którego celem jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, jest unijna dyrektywa CSRD, która weszła w życie 20 maja 2024 roku i która nakłada na duże firmy obowiązek raportowania śladu węglowego. Celem gromadzenia takich informacji jest zrozumienie skąd pochodzą generowane przez daną firmę emisje CO2. Raportowanie nie dotyczy obywateli tylko firm, a jak podkreślają eksperci do spraw klimatu liczenie indywidualnego śladu węglowego jest niezmiernie złożone.

„Pełna automatyzacja liczenia śladu węglowego obywateli oraz integracja z cyfrowym portfelem UE jest obecnie niemożliwa” – przekazała w mailu do AFP z 6 września 2024 roku Katarzyna Czarska, rzeczniczka Fundacji Climate Strategies Poland.

„Liczenie śladu węglowego wymaga podania wielu specyficznych danych, a obecnie projektowane rozwiązania nie dają możliwości pełnej automatyzacji tego procesu. Istnieją próby wdrażania technologii, które mogłyby to robić, na przykład poprzez analizę transakcji konsumpcyjnych, podróży czy zużycia energii. Jednak procesy te są skomplikowane, a wyniki nieprecyzyjne, gdyż wymagają dostępu do bardzo szczegółowych danych z wielu źródeł oraz zaawansowanych modeli analitycznych, które potrafiłyby przetworzyć te dane w sposób dokładny i spójny” – podkreśliła. 

„Wprowadzenie automatyzowanego śledzenia emisji w ramach Cyfrowego Portfela UE napotykałoby dodatkowe wyzwania. Z jednej strony wymagałoby zintegrowania dużej ilości danych prywatnych i konsumpcyjnych użytkowników, z drugiej - różnorodność stylów życia i wzorców konsumpcyjnych sprawia, że precyzyjne liczenie emisji w skali indywidualnej byłoby wyjątkowo trudne.” – zauważyła.

Dr Michael Pahle, badacz Poczdamskiego Instytutu Badań Wpływu na Klimat z Niemiec również zauważa, że zapisywanie indywidualnego śladu węglowego nie jest obecnie możliwe. „Nigdy nie słyszałem o czymś takim. W każdym razie jest to niemożliwe do wyśledzenia”  – przekazał w mailu do AFP z 6 września 2024 roku. 

Dostępne kalkulatory do liczenia indywidualnego śladu węglowego opierają się na szacunkowych danych.  

 

Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy

Skontaktuj się z nami