Europosłowie PiS wstrzymali się w sprawie kary śmierci osób LGBT w Ugandzie? Wyjaśniamy
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 29/10/2019, 13:27
- Zaktualizowane w 30/10/2019, 11:14
- Przeczytasz w ciągu 3 minut
- Autor: Natalia SAWKA
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
W czwartek, 27 października Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której została potępiona retoryka i zamiary ugandyjskiego ministra ds. etyki i uczciwości Simona Lokodo. Jak podaje PAP, jeszcze na początku października ogłosił on zamiar ponownego wprowadzenia ustawy o zwalczaniu homoseksualizmu. Ta za „kwalifikowany homoseksualizm” przewiduje karę śmierci.
W Ugandzie stosunki seksualne między osobami tej samej płci są nielegalne i podlegają karze nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Dwa dni po wypowiedzi ministra Simona Lokodo, rzecznik tamtejszych władz oznajmił, że rząd w Kampali, stolicy Ugandy, nie zamierza wprowadzać nowych przepisów w sprawie osób LGBTI (lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transseuksualnych i interseksualnych), ponieważ „obecne przepisy kodeksu karnego są wystarczające”.
Tuż po głosowaniu w europarlamencie, w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się krytyczne komentarze wobec deputowanych, którzy wstrzymali się od głosu. Na Facebooku pisał o tym m.in. europoseł Robert Biedroń.
Jeden z polskich fanpejdży opublikował listę europosłów, którzy wstrzymali się od głosu i napisał: „Obrońcy życia od poczęcia do naturalnej śmierci przez powieszenie lub rozstrzelanie”. Dalej jest lista polskich europosłanek i europosłów, którzy wstrzymali się od głosu w trakcie „głosowania nad rezolucją PE wzywającą Ugandę do wycofania się z planów karania śmiercią za homoseksualizm”.
Post ma ponad 1,2 tys. reakcji na Facebooku, 106 komentarzy i 169 udostępnień.
W poniedziałek, 28 października, gościem RMF FM był europoseł Zdzisław Krasnodębski, który wyjaśniał, jak przebiegało głosowanie. - Nasi koordynatorzy uznali, że tekst - bo tekst rezolucji jest zawsze negocjowany między grupami politycznymi - nie odpowiada nam. W związku z tym było oddzielne głosowanie nad punktem dotyczącym kary śmierci. To poparliśmy zdecydowanie. Jesteśmy przeciwko karze śmierci dla osób LGBT (...) Natomiast odrzuciliśmy rezolucję jako całość - mówił w RMF FM.
Po południu, tego samego dnia Anna Fotyga, koordynatorka spraw zagranicznych Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do których należy PiS, wystosowała oświadczenie, w którym wyjaśnia jak przebiegało głosowanie. Można w nim przeczytać, że „delegacja Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim zawsze potępiała wszelkie formy prześladowań, w tym również stosowanie kary śmierci wobec osób LGBTI”.
Odnosząc się do kłamstw związanych z procedowaniem rezolucji ma temat sytuacji osób LGBTI w Ugandzie: pic.twitter.com/apc9Om2Qzt
— Anna Fotyga - Biuro Poselskie (@AnnaFotyga_PE) October 28, 2019
Dwa głosowania
Zawiłości dotyczące głosowania w europarlamencie wyjaśnił we wtorek rano Konkret 24. Rezolucja 2019/2879 (RSP) „O sytuacji osób LGBTI w Ugandzie” ma 14 paragrafów. W protokole z głosowania z 24 października można znaleźć dokument oznaczony numerem: RC-B9-0134/201 - Resolution. To właśnie on odpowiada rezolucji dotyczącej sytuacji osób LGBTI w Ugandzie.
Za przyjęciem rezolucji w całości opowiedziało się 521 europosłów, czterech było przeciw, a wstrzymało się 110, w tym eurodeputowani PiS. Można to sprawdzić na s. 9 protokołu głosowań.
Prócz głosowania nad całością rezolucji, w czwartek 24 października miało też miejsce głosowanie nad paragrafem 4, który potępia karę śmierci dla osób homoseksualnych.
Jego treść brzmi mniej więcej tak: PE „zdecydowanie i niezależnie od okoliczności sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci, w tym wszelkim przepisom, które nakładałyby karę śmierci za homoseksualizm; wzywa UE i jej państwa członkowskie, aby nadal zachęcały rząd Ugandy do ponownego rozważenia swojego stanowiska w sprawie kary śmierci”.
Z protokołu głosowania wynika, że eurodeputowani PiS ten punkt poparli. Widać to na s. 6. Za artykułem 4. głosowało 573 europosłów, trzech było przeciw, a 35 się wstrzymało.
Dlaczego tak?
- Delegacja PiS uznała, że koncentrowanie się tylko na jednym kraju nie jest sprawiedliwe - stosunki homoseksualne penalizowane sa bowiem aż w 32 z 54 krajów afrykańskich, a w cześci z nich są karane śmiercią - podkreślono w oświadczeniu przesłanym przez Annę Fotygę.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami