
Nie, te zdjęcia pokazują rannych w protestach w Argentynie i USA, i nie są związane z pandemią
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 24/09/2021, 17:44
- Przeczytasz w ciągu 5 minut
- Autor: Maja CZARNECKA, AFP Polska
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
21 września wybuchły protesty antycovidowe w Melbourne, drugim mieście Australii. Wywołała je zapowiedź rządu stanu Wiktorii obowiązku szczepień przeciwko Covid-19 dla pracowników sektora budowlanego chcących powrócić do pracy. Protestujący zaatakowali siedzibę Unii budowlanej w Melbourne. Policja użyłaśrodków przymusu bezpośredniego, m.in.kul pieprzowych, pocisków gumowych, gazów dławiących i granatów kulkowych. W trakcie starć rannych zostało kilku funkcjonariuszy policji i jeden dziennikarz. Nie wszystkie relacje publikowane w internecie są prawdziwe.
„Gumowe pociski, którymi policja strzela do ludzi by rozgonić protestujące tłumy w Australii” - napisała internautka 21 września na Facebooku.
Image
Zrzut ekranu z posta na Facebooku z rzekomymi rannymi od kul podczas protestów w Melbourne ( AFP 23.09. 2021 r. / )

„Informacje bezpośrednio z Melbourne!” ... Na zdjęciach (Melbourne). Ludzie pokazują uszkodzenia swego ciała po kulach wystrzelonych do nich przez policję.” - czytamy w innym poście opublikowanym 22 września przez internautę.
Do postów dołączone są zdjęcia osób rannych od kul gumowych. Widzimy na nich mężczyznę pokazującego plecy z licznymi ranami, kobietę w niebieskiej bluzce pokazuje ranę na brzuchu i młodą dziewczynę z raną na czole. Ten ostatni post w ciągu jednego dnia zyskał blisko 200 udostępnień.
Te same zdjęcia były publikowane na Twitterze po polsku i po angielsku również jako obrazy „zrobione po starciach z policją” w stolicy Wiktorii, drugiego stanu Australii.
Podobny zestaw zdjęć pojawił się na różnych stronach internetowych po włosku, grecku.
Kto jest na zdjęciach i kiedy doznał ran?
Zapisaliśmy każde zdjęcie osobno na pulpicie i po kolei wyszukiwaliśmy je w kilku wyszukiwarkach.

Fotografię mężczyzny pokazującego plecy znaleźliśmy na stronie argentyńskiej gazety La Nacion w artykule na temat blokady drogi w 2015 roku w pobliżu lotniska Buenos Aires-Ezeiza.
Media argentyńskie i światowe, w tym AFP, relacjonowały wówczas protest zorganizowany przez pracowników drobiarni Cresta Roja walczących o utrzymanie miejsc pracy. Protestujący zablokowali drogę na lotnisko. Do jej odblokowania policja użyła siły. Mężczyznę z ranami na plecach widać w nagraniu w 13 minucie.
Dziewczyna z raną na czole

Zdjęcie dziewczyny odnaleźliśmy w wielu artykułach prasowych amerykańskich mediów (1, 2) i w mediach społecznościowych. Jest na nim Shannyn Sharyse Nara, 23 letnia Amerykanka, uczestniczka protestów, które wybuchły w USA po śmierci George'a Floyda. Jedno ze zdjęć ze szpitala opublikowała 30 maja 2020 roku na swoim profilu na Facebooku .
25 maja 2020 roku w Minnesocie zatrzymany przez policję 46-letni Afroamerykanin został powalony na ziemię i przez ponad 7 minut był duszony kolanem przez funkcjonariusza. Jego śmierć wstrząsnęła opinią publiczną. Tysiące osób wyszło na ulice. Shannyn Sharyse Nara została ranna od kuli gumowej podczas jednego z protestów. Nie została ranna w Australii, w Melbourne we wrześniu 2021 roku.
Kobieta w niebieskiej bluzce

Kobieta z raną od kuli gumowej na brzuchu to Renita Lamkin, pastorka kościoła metodystycznego w USA, która została ranna 15 sierpnia 2014 roku w czasie protestu w Ferguson, w stanie Missouri, USA. Protesty wywołało zastrzelenie czarnoskórego nastolatka Michaela Browna. Zdjęcie kobiety pojawiło się m.in. na Twitterze i w wielu amerykańskich mediach w 2014 roku. Z artykułów dowiadujemy się, że pastorka uczestniczyła w proteście w Ferguson. Stanęła między policją a protestującymi, próbując negocjować między obiema stronami.
Nie udało nam się odnaleźć pochodzenia zdjęcia ręki z pociskiem gumowym na tle ulicy i budynków.
Takie pociski używane są w większości krajów przez służby porządkowe do obezwładniania ludzi w tłumie. Każda z podobnych amunicji posiada parametr tzw. minimalnego dystansu strzału wyrażonego w metrach. Jeżeli funkcjonariusz sił porządkowych strzeli z bliższej odległości niż podany dystans strzału może on zranić osobę. Powbijane kule w ciało u protestującego w Argentynie są tego przykładem.
Co działo się w Melbourne?
Wzburzenie pracowników sektora budowlanego wywołała decyzja władz stanu Wiktorii nakładająca obowiązek szczepień dla pracowników sektora chcących powrócić do pracy.
W poniedziałek 20 września w Melbourne protestujący zaatakowali siedzibę Unii Budowlanej, Leśnej, Morskiej, Górniczej i Energetycznej (CFMEU). Doszło do brutalnych starć z policją, protestujący przewracali samochody. Aresztowano 44 demonstrantów. Policja użyła kul pieprzowych, pocisków gumowych, gazów dławiących i granatów kulkowych. Trzech funkcjonariuszy doznało obrażeń, ranny został jeden dziennikarz. Informuje o tym komisarz policji w Melbourne Shane Patton, podczas konferencji prasowej 21 września.
Do kolejnego protestu i starć doszło następnego dnia. Dwudziestego drugiego września policja użyła już wyspecjalizowanych oddziałów prewencji. Aresztowano 215 osób. Dwóch funkcjonariuszy doznało obrażeń głowy od rzucanych butelek, kolejny policjant został odwieziony do szpitala z bólami w klatce piersiowej. Zatrzymane osoby będą odpowiadać za złamanie regulacji sanitarnych, inne mają zarzuty karne za nielegalne użycie broni.
Po kolejnym proteście, 23 września policja aresztowała 92 osoby.
Wniosek: Zdjęcia rannych od kul gumowych krążące w sieci jako zdjęcia ofiar protestów antycovidowych w Melbourne nie zostały zrobione w ostatnich dniach w Australii. Jedno zdjęcie pochodzi z Argentyny z 2015 roku a dwa pozostałe ze Stanów Zjednoczonych, z 2014 roku i 2020 roku.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami