
Uwaga: twierdzenie o posiedzeniu w Sejmie komisji śledczej w sprawie pandemii jest nieprawdziwe
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 17/01/2022, 16:39
- Zaktualizowane w 16/02/2022, 13:30
- Przeczytasz w ciągu 6 minut
- Autor: Maja CZARNECKA, AFP Polska
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
„Poselska Komisja Śledcza – inauguracja z udziałem dr. Rainera Fuellmicha ” – czytamy w opisie do transmisji live na Facebooku 15 stycznia 2022 roku. Jak czytamy w nawiasie, posiedzenie odbywa się„w ramach projektu Norymberga 2.0” .

Transmisja na żywo z angielskim tłumaczeniem pojawiła się też w serwisie społecznościowym CDA i na kilku stronach na Facebooku (1), między innymi na stronie przypominającej stronę sejmową. W zakładce Kontakt strona ta informuje, że jest „firmą prywatną” niezwiązaną „ z Kancelarią Sejmu, CIS i żadną inną instytucją”.

Na początku nagrania poseł Grzegorz Braun mówi, że „otwiera posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z Covid-19 i w ramach tego zespołu, pierwsze posiedzenie Poselskiej Komisji Śledczej”.
Informacje o inauguracji i o drugim posiedzeniu rzekomej komisji śledczej pojawiły się również na kanale YouTube (1, 2). Nagranie pojawiło się także na kanale Bitchute z opisem po angielsku: „transmisja live z posiedzenia komisji śledczej posłów parlamentu RP w ramach projektu Norymberga 2.0 z udziałem gościa specjalnego Dr. Reinera Füllmicha, międzynarodowego prawnika”.
Podobny opis pojawił się w publikacjach w języku francuskim (1, 2): „Dr Fuellmich był gościem sejmowej komisji śledczej w sprawie Covid-19. W Warszawie uczestniczył w inauguracji projektu "Norymberga 2.0", zainicjowanego przez tę samą komisję, która jest think-tankiem polskich intelektualistów” – czytamy w publikacji po francusku na jednej ze stron znanej z przekazywania fałszywych treści. O publikacji poinformowali organizatorzy przedsięwzięcia na swojej stronie na Facebooku ( 1).
Czy istnieje sejmowa komisja śledcza w sprawie Covid-19?
Łatwo to sprawdzić na stronie internetowej Sejmu. W zakładce Prace Sejmu wyszczególnione są wszystkie komisje. W Sejmie działają trzy rodzaje komisji: stałe, nadzwyczajne i śledcze. Jednak kiedy otwieramy zakładkę komisje śledcze okazuje się, że jest ona pusta, co oznacza, że w Sejmie nie działa obecnie żadna tego typu komisja.
Zapytaliśmy też Centrum Informacyjne Sejmu (CIS) czy w obecnej kadencji działa jakakolwiek komisja śledcza? „Sejm IX, a zatem bieżącej kadencji, nie powołał żadnej komisji śledczej” – poinformował CIS w mailu do AFP z 14 stycznia. „Dwie komisje śledcze, działały w VIII kadencji Izby (lata 2015 - 2019) i ich prace zostały już zakończone.” – dodał CIS. Można je odnaleźć na stronie Sejmu VIII kadencji.
Zespół parlamentarny to nie komisja
Sformułowanie „Poselska Komisja Śledcza” jest mylące, gdyż sugeruje, że mamy do czynienia z sejmową komisją śledczą. A tak nie jest. Trzeba wiedzieć, że komisja sejmowa (czy to zwykła, nadzwyczajna czy śledcza) to nie to samo, co zespół parlamentarny. Każda komisja, w tym śledcza, w przeciwieństwie do zespołu parlamentarnego jest organem Sejmu, co określa regulamin Sejmu.

Jej powołanie reguluje Ustawa o sejmowej komisji śledczej z 21 stycznia 1999. Wynika z niej, że uchwałę w sprawie powołania komisji może wnieść Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów. Żeby komisja powstała, musi uzyskać bezwzględną większość głosów w Sejmie.
Sejm nadał komisji śledczej uprawnienia prokuratorskie, co oznacza, że członkowie komisji mają prawo do przesłuchiwania świadków zgodnie z zasadami kodeksu postępowania karnego. Zakończeniem pracy komisji może być pociągnięcie wskazanych w sprawozdaniu osób do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, co ma wymiar głównie polityczny a nie karny.
Zespół parlamentarny natomiast powołują posłowie w dużo prostszy sposób. Nie ma on uprawnień prokuratorskich. W obecnej kadencji powołano już około 200 przeróżnych zespołów. Wśród nich są takie zespoły jak Parlamentarny Zespół ds. Nordic Walkingu, Parlamentarny Zespół ds. Podiatrii, Podologii i Kosmetologii itd. W sprawie COVID-19 powołano dwa zespoły:
- Parlamentarny Zespół ds. walki z pandemią COVID-19 i jej skutkami powołany przez posłów Lewicy i PO oraz
- Parlamentarny Zespół ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19 powołany przez posła Konfederacji Grzegorza Brauna w grudniu 2020 roku. Jego członkami są posłowie Konfederacji: Konrad Berkowicz, Janusz Korwin Mikke, Dobromir Sośnierz. To w ramach tego zespołu zaproszono niemieckiego prawnika na rzekome przesłuchanie.
Spotkanie w wynajętej sali w okolicy Sejmu
Po analizie wnętrza widocznego w nagraniu i porównaniu do wnętrz sejmowych można stwierdzić, że posiedzenie rzekomej komisji śledczej nie odbyło się w żadnej z sal sejmowych, gdzie normalnie obradują komisje sejmowe. Jeden z organizatorów posiedzenia potwierdził AFP 16 stycznia na messengerze, że spotkanie miało miejsce w wynajętej sali konferencyjnej w Warszawie, w pobliżu Sejmu. „ Kancelaria marszałek zablokowała nam możliwość przeprowadzenia tej Komisji w Sejmie. Wynajęliśmy salę po prostu w okolicy Sejmu” – napisał do AFP 16 stycznia Adam Kania, jeden z organizatorów spotkania.
Trudno sobie wyobrazić, by jeden z organów Sejmu zbierał się gdzieś na mieście, mówi nam jeden z pracowników Sejmu komentujący sprawę.
Różnicą między zespołem a komisją jest również jej skład. Jak czytamy w ustawie w skład komisji może wchodzić do 11 członków. „ Odzwierciedla on reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności. Sejm wybiera skład prezydium” – czytamy w ustawie. Tymczasem, na posiedzeniu rzekomej komisji śledczej występował tylko jeden poseł, a reszta uczestników to osoby niebędące posłami obecnej kadencji Sejmu, ani z Sejmem nie związane.
Cel: zebranie dokumentacji historycznej i prawnej
Dodatkowo sami inicjatorzy posiedzeń podkreślają, że ich zespół nie prowadzi jeszcze śledztwa a jedynie zbiera „dokumentację na podstawie której zostaną przygotowane indywidualne akty prawne służące sformułowaniu zarzutów i postawienia w stan oskarżenia konkretnych osóbodpowiedzialnych bezpośrednio lub pośrednio za popełnione czyny”. Jak mówią, celem jest „zebranie dokumentacji historycznej i prawnej opisującej akty bezprawia, nadużyć i zaniechań władzy publicznej”. Samą komisję nazywają „inicjatywą obywatelską, powołaną z konieczności chwili i potrzeby serca.”
Podkreślają ponadto, że nazwa jest „tylko nawiązaniem do znanego z historii procesu”, i ma „charakter czysto symboliczny”.
Kim jest prawnik?
Pisaliśmy o nim niejednokrotnie.
Reiner Fuellmich przedstawia się jako prawnik z 26 letnim stażem, który jest dopuszczony do wykonywania zawodu w Niemczech i Kalifornii. W jednym z nagrań fałszywie twierdzi, że w żadnym kraju na świecie nie odnotowano zwiększonej śmiertelności z powodu Covid-19, a obostrzenia związane z Covid-19, w tym m.in. wykonywanie testów wPCR, spowodowały „śmierć niezliczonych osób i doprowadziły do kryzysu gospodarczego”. Jego wypowiedzi obaliliśmy w naszym artykule.
Fuellmich chętnie używa terminu „drugiej Norymbergi”. „To z czym mamy do czynienia zakrawa na konieczność powołania Norymbergi II. Po wysłuchaniu oświadczeń dużej rzeszy lekarzy, psychologów, epidemiologów, ekonomistów prawników, psychiatrów i innych specjalności widzimy, że nie ma innej możliwości niż uznanie tego co się dzieje za największą zbrodnię przeciw ludzkości, większą niż to co się stało za czasów obydwu wojen światowych - powiedział w kwietniu 2021 roku w wywiadzie na Facebooku.
Proces o nazwie „Norymberga 2 - za zbrodnie przeciwko ludzkości” miał on wytoczyć razem z ponad 1 tys. prawników i ponad 10 tys. ekspertów medycznych jednak, jak wykazaliśmy w kilku naszych artykułach, jest to nieprawdą ( 1, 2).
Fuellmich prowadzi kancelarię w niemieckim mieście Getynga. Na przestrzeni lat złożył wiele pozwów konsumenckich, w tym pozew zbiorowy przeciwko Hypovereinsbank, w którym reprezentował 4.500 klientów tej instytucji finansowej. Pozwał również Deutsche Bank (DB), bezskutecznie, choć w wielu publikacjach w mediach społecznościowych proces zbiorowy przeciwko DB oraz inny proces przeciwko Volkswagenowi wymieniane są jako jego osiągnięcia.
Od 2020 r. Fuellmich informuje też, że wnosi roszczenia o odszkodowanie związane z koronawirusem przeciwko Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i niemieckiemu wirusologowi Christianowi Drostenowi, którego protokół wykrywania SARS-CoV-2 za pomocą testu PCR stał się rekomendowaną metodą dla laboratoriów do wykrywania wirusa.
W zakładce FAQ „Często zadawane pytania” na swojej stronie internetowej, prawnika informuje, że osoby, które chcą przyłączyć się tego pozwu zbiorowego muszą zapłacić kancelarii opłatę zryczałtowaną w wysokości 800 euro plus VAT.
Wniosek: Twierdzenie, że w polskim parlamencie działa komisja śledcza w sprawie pandemii jest nieprawdą. W istocie tak się po prostu nazwała grupa osób zgromadzonych wokół posła Grzegorza Brauna, nie mając do tego podstaw prawnych. Nieznający prawa odbiorca może zostać wprowadzony w błąd i myśleć, że w Sejmie działa prawdziwa komisja śledcza o nazwie Norymberga 2.0 .
17 stycznia 2022 Poprawiliśmy linki
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami