Nie, to jest targ w Indonezji i nie ma nic wspólnego z koronawirusem
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 31/01/2020, 05:35
- Zaktualizowane w 03/02/2020, 14:42
- Przeczytasz w ciągu 3 minut
- Autor: AFP Tajlandia, Maja CZARNECKA
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
- Tak wygląda targ w Wuhan, szczury smażone, węże, psy. A potem dziwne skąd te wirusy - czytamy w jednym z postów zamieszczonych 29 stycznia na Facebooku. Podobne posty mają setki tysięcy wyświetleń wśród polskich użytkowników sieci. Nagranie pojawiło się również na polskim Twitterze m.in. tu. Na świecie, obejrzało je już ponad 30 mln internautów.
Na filmie widać różne zwierzęta martwe i żywe, m.in. psy w klatkach, kaczki, koty, szczury. Są też bardziej egzotyczne zwierzęta, takie jak nietoperze i węże. Widok rozciętych na pół pytonów, zasuszonych nietoperzy, czy grillowanych szczurów może szokować.
Film był udostępniany również wśród anglojęzycznych użytkowników sieci (1,2), obejrzało go też co najmniej 18 mln hiszpańskojęzycznych internautów (1, 2).
Film ze strefy zero
Wielu użytkowników jest przekonana, że „film jest ze strefy zero”, czyli Wuhan, miasta we wschodnich Chinach, uznanego za centrum śmiertelnej epidemii, gdzie w grudniu pojawił się nowy rodzaj koronawirusa.
- Zwierzęcy targ w centrum Wuhan... Wstrząsający obraz, skala okrucieństwa wobec zwierząt nieprawdopodobna. Oni jedzą dosłownie wszystko, co się rusza. Poza psami, kotami, wężami, żółwiami, insektami, także koale!, krokodyle... Dookoła krew, mięso i syf... Tak było, teraz targ opieczętowany i pilnowany przez wojsko - napisał jeden z internautów.
To nagranie nie pochodzi z Wuhan
Postanowiliśmy przeanalizować film i jak zwykle, spróbować dotrzeć do oryginału. Korzystając z programu InVID, podzieliliśmy wideo na poszczególne klatki. Kilka z nich zapisaliśmy na dysku i wyszukaliśmy go za pomocą odwrotnego wyszukiwania obrazem popularnymi wyszukiwarkami Google Grafika, Yandex a także TinEye. To samo nagranie odnaleźliśmy na YouTube z datą publikacji w lipcu 2019 r.
Jakość filmu na YouTubie jest dużo lepsza niż w przypadku filmu mającego uchodzić za nagranie z targu mięsnego w Wuhuan. Tytuł pod jakim zamieszczono film w tłumaczeniu z angielskiego brzmi: „Ekstremalne targowisko w Langowan” a jego opis; „najbardziej ekstremalne jedzenie na świecie można znaleźć na targowisku w Langowan”.
W 21 sekundzie filmu widoczna jest tablica z napisem w języku portugalskim: „Biuro targowiska w Langowan”. Zaznaczyliśmy ją na czerwono w prawej części ekranu.
Miasto Langowan znajduje się w prowincji Sulawesi, na położonej na Oceanie Spokojnym wyspie Celebes. Sprzedawane są tam zwierzęta przeznaczone na cele spożywcze. W styczniu 2018 r. pisaliśmy w jednej z depeszy AFP z Dżakarty dramatyczną sytuację psów sprzedawanych na targach w Tomohon i Langowan.
Poniżej publikujemy zrzuty ekranu, po lewej, z filmu z 2019 r. z Indonezji, po prawej z filmu mającego być filmem z Wuhan. W zielonych kółeczkach zaznaczyliśmy identyczne elementy jako dowód, że mamy do czynienia z jednym i tym samym filmem który nie ma nic wspólnego z koronawirusem.
Fakty na temat koronawirusa
30 stycznia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że rozprzestrzenianie się wirusa stanowi zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.
Liczba ofiar śmiertelnych w Chinach to już 361 osób (stan na 3 lutego). Ponad 17,2 tys. osób jest zakażonych, z czego prawie 2,3 tys. to przypadki ciężkie.
Koronawirus z Wuhanu powoduje zapalenie płuc. Patogen dotarł już do wszystkich prowincji i regionów Chin, a także do około 25 innych krajów, w tym do Niemiec, Francji, Włoch i Rosji. Jak dotąd poza Chinami kontynentalnymi odnotowano jeden zgon – na Filipinach.
Dotychczas w Polsce nie potwierdzono żadnego przypadku zakażenia tym wirusem, ale do oddziałów zakaźnych zgłaszają się osoby, które przebywały w Kraju Środka i mają niepokojące objawy – gorączkę, duszności, kaszel. W niedzielę 30 Polaków ewakuowanych z Wuhanu zostało objętych opieką w szpitalu wojskowym we Wrocławiu.
Główny Inspektorat Sanitarny na bieżąco monitoruje sytuację epidemiologiczną w naszym kraju, przedstawiając najnowsze informacje w formie komunikatów na stronie internetowej https://gis.gov.pl/.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami