Nie, Kaczyński nie wysłał listu do Telewizji Polskiej

List został opublikowany na Facebooku 27 kwietnia. - Czytajcie i udostępniajcie dalej. Tak wyglądają „rozkazy” Kaczyńskiego do TVP i rządzących? - pisze jedna z użytkowniczek. 

Z treści listu można się dowiedzieć, że izolacja społeczna może jeszcze potrwać trzy miesiące. Z treści wynika, jakoby Jarosław Kaczyński miał sugerować TVP, jak powinien wyglądać „długoterminowy plan przekazu informacji”. W liście widoczne jest logo partii, pieczątka oraz podpis Jarosława Kaczyńskiego. 

Image

Zrzut ekranu z Facebooka z 29 kwietnia 2020 r.

Jednym z priorytetów wspomnianym w treści listu jest „podkreślanie osiągnięć rządu, a w szczególności ministerstwa zdrowia”. Jest także mowa o „obojętności Unii Europejskiej”.  Przedostatni punkt mówi o zwiększeniu transmisji kościelnych - „ich obecność powinna zanikać po ograniczeniu kwarantanny, by nie pogorszyć sytuacji ekonomicznej kościołów. Rząd rozważa plan pomocy”. 

List ma dużo błędów interpunkcyjnych. Brakuje mu również punktu trzeciego. Mimo to ma on już ponad 3 tys. udostępnień. 

Oświadczenie TVP

Komunikat w sprawie listu TVP wydała przed południem. - Telewizja Polska oświadcza, że rozpowszechniane w sieci informacje sugerujące wpływ polityków na treść programów informacyjnych są nieprawdziwe - czytamy w oświadczeniu. TVP dodaje, że analizuje sprawę “w celu podjęcia dalszych kroków prawnych”. Na razie nie wiadomo przeciwko komu miałyby one zostać podjęte. 

Image

Zrzut ekranu ze strony TVP z 29 kwietnia 2020 r.

- List nie jest prawdziwy - informuje Anita Czerwińska, rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości. 

- To oczywisty fake news - mówi Radosław Fogiel z biura prasowego PiS. - Można powiedzieć, że dość dobre fałszerstwo, które ktoś wykonał przy pomocy programu graficznego. Wykorzystano pewnie jakieś pismo do członków partii. Jest logo i pieczątka. Również podpis Jarosława Kaczyńskiego wprowadza w błąd.

Podsumowując, Jarosław Kaczyński nie wysłał listu do TVP. List jest manipulacją.