Nie, Morawiecki nie powiedział, że marihuana powoduje śmierć i trwałe kalectwo
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 27/11/2019, 12:00
- Zaktualizowane w 27/11/2019, 15:52
- Przeczytasz w ciągu 2 minut
- Autor: Natalia SAWKA
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
„Mateusz Morawiecki zapytany o marihuanę: «Powoduje śmierć i trwałe kalectwo»” - czytamy na jednym z portali popularyzującym wiedzę o marihuanie. Materiał zyskał 1 tys. reakcji na Facebooku, ponad 390 komentarzy i 403 udostępnienia.
Prócz chwytliwego tytułu, w materiale pojawił się również film, dzięki któremu w całości można odsłuchać wypowiedź premiera.
Mateusz Morawiecki gościł w programie radia RMF FM, w sobotę 23 listopada. Odpowiadał na pytania prowadzącego, które przesłali internauci. Jeden z nich zapytał o możliwość legalizacji „rekreacyjnej” marihuany. - Będę musiał zapoznać się, co to jest „rekreacyjna” marihuana, ale generalnie bardzo obawiam się, żeby narkotyki były dostępne dla młodzieży - mówił premier.
Dalej premier mówił, że widział zatrważające statystyki dotyczące dopalaczy. - Drodzy młodzi słuchacze (...) jesteście namawiani często przez swoich, może nawet kolegów, niestety, do brania takich dopalaczy - mówił. - To jest świństwo, to jest coś, co powoduje śmierć bardzo wielu osób, trwałe kalectwo. Nie róbcie tego - stwierdził na koniec.
Zatem przytoczony cytat dotyczył dopalaczy, a nie marihuany. O tym na stronie nie ma mowy.
Dopalacze
Według języka prawnego od 2018 r. są to nowe substancje psychoaktywne. Produkty te zawierają substancje psychoaktywne działające na układ nerwowy człowieka w podobny sposób do dotychczas znanych narkotyków. Stopień ich szkodliwości dla zdrowia i potencjał uzależniający jest przedmiotem badań i analiz, które nie nadążają za zmianami ich składu przez producentów. - Większość dopalaczy charakteryzuje się tym, że już w niewielkich dawkach działają na ośrodkowy układ nerwowy. Dlatego bardzo łatwo można je przedawkować, co prowadzi do poważnych konsekwencji dla zdrowia fizycznego i psychicznego, a nawet śmierci - czytamy na stronie Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.
Według raportu Głównego Inspektora Sanitarnego, w 2017 r. zgłoszono 27 przypadków zgonów z powodu zażywania dopalaczy m.in. w województwie małopolskim, lubelskim, mazowieckim i pomorskim. Do lutego 2019 r. GIS odnotował 73 przypadków zgonów mogących mieć związek z użyciem dopalaczy. Do masowego zatrucia dopalaczami doszło latem w 2018 r., w szpitalu znalazło się 13 osób, w wieku od 14 do 30 lat.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami