Nie, papież Franciszek nie machał tęczową flagą
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 15/05/2019, 15:29
- Zaktualizowane w 20/05/2019, 16:01
- Przeczytasz w ciągu 4 minut
- Autor: Natalia SAWKA
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
W ostatnim tygodniu użytkownicy spierali się czy tęcza, która jest symbolem ruchu LGBTI (lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interpłciowych) może być powodem obrazy uczuć religijnych. Nie byłoby o tęczy mowy, gdyby nie zatrzymanie Elżbiety Podleśnej, aktywistki znanej z antyrządowych demonstracji, podejrzanej o rozklejanie plakatów w Płocku z wizerunkiem Matki Boskiej w tęczowej aureoli. Tuż nad ranem w zeszły poniedziałek, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński podziękował policji za zatrzymanie osoby podejrzanej o “profanację wizerunku Matki Bożej”.
Tęcza w rękach papieża?
W internetowych sporach jedni pisali, że “tęczowa” Maryja to wolność artystyczna i nie powinna być przyczyną do zatrzymania, drudzy zaś domagali się wymierzenia sprawiedliwości. Wśród podzielonych opinii pojawiły się też zdjęcia papieża Franciszka wymachującego tęczową flagą oraz fotografia, na której papież prócz krzyża Kościoła katolickiego ma na piersi krzyż w kolorach tęczy.
Prawda jest taka, że Ojciec Święty nigdy taką flagą nie wymachiwał. Zdjęcie to fotomontaż. Grafikę udało nam się wyszukać dzięki narzędziu TinEye. O przeróbce zdjęcia można było przeczytać na portugalskiej stronie w 2016 r.
Oryginalne zdjęcie zostało zrobione w trakcie pobytu Ojca Świętego w Rio de Janeiro w 2013 r. podczas Światowych Dni Młodzieży. To właśnie wtedy papież spotkał się w centrum miasta przy Katedrze Świętego Sebastiana w Rio de Janeiro z argentyńską młodzieżą. Autorem oryginalnej fotografii jest agencja AP.
Tęczowy krzyż i jego znaczenie
Internauci udostępniali także zdjęcie papieża z tęczowym krzyżem. Warto się mu przyjrzeć. Ma on sześć kolorów - zielony, żółty, pomarańczowy, czerwony, turkusowy i granatowy. Do bycia tęczowym brakuje mu fioletu.
Poniżej zdjęcie osób z Marszu Równości, które niosą flagi LGBT na plecach. Widać, że flaga ma kolory tęczy, łącznie z fioletem.
Krzyż nie ma nic wspólnego z ruchem LGBT. Wyniki wyszukiwania zdjęcia w Google’u przekierowały nas do treści, które wyjaśniają, że kolorowy krzyż należy do Duszpasterstwa Młodzieży Ameryki Łacińskiej.
Jesienią ubiegłego roku portal Vatican News opublikował zdjęcia Ojca Świętego ze spotkania z młodzieżą w Panamie. Prócz papieża kolorowe krzyże nosili także biskupi. - Młodzi ludzie z Panamy wraz z wieloma ojcami synodu w Ameryce Łacińskiej przekazali krzyż Papieżowi Franciszkowi. Ojciec Święty przywitał ich z radością i pobłogosławił - napisano na Twitterze.
Kolory krzyża odnoszą się do regionów Duszpasterstwa Młodzieży Ameryki Łacińskiej. Zielony reprezentuje Meksyk i Amerykę Środkową, żółty i pomarańczowy Karaiby, czerwony - region andyjski, a niebieski - południe kontynentu z Argentyną i Chile. Kolorowe odcienie symbolizują też przyrodę Ameryki Łacińskiej, której tereny obfitują w lasy, wulkany, plaże oraz morze.
Prócz krzyża, symbolami młodzieży są też: nuta, koło, Eucharystia i serce. Bo - jak czytamy na stronie - wszystkie z nich charakteryzują każdego młodego mieszkańca Ameryki Łacińskiej - “nuta to radość z muzyki, serce to miłość, jesteśmy całkowicie poświęceni w Eucharystii, a naszym celem jest krzyż”.
Warto wspomnieć, że papież Franciszek o osobach nieheteroseksualnych dotychczas wypowiadał się życzliwie. W 2013 r. stwierdził, że homoseksualizm nie jest przeszkodą, by służyć Bogu. Zaś trzy lata temu powiedział, że katolicy i chrześcijanie powinni przeprosić osoby homoseksualne za ich dyskryminację i marginalizowanie. - Myślę, że Kościół nie tylko powinien przeprosić gejów, których obraził, ale także ubogich, wyzyskiwane kobiety i każdego, kogo Kościół nie bronił, kiedy mógł to zrobić - mówił w 2016 r.
Polska wśród homofobicznych liderów UE
A jeśli o tęczy i ruchach LGBT mowa, to przypomnijmy, że w ostatnich dniach Kampania Przeciw Homofobii opublikowała ranking poziomu równouprawnienia ruchów LGBT w krajach Europy. Polska znalazła się prawie na ostatnim miejscu. Gorzej jest na Łotwie, Białorusi, w Rosji, a także w Turcji. Liderem rankingu została Malta.
Jak czytamy na stronie KPH, niski wynik Polski, to efekt dyskryminującego prawa, które nie pozwala osobom LGBT na sformalizowanie związków. Nie mogą one również liczyć na ochronę przed dyskryminacją w opiece zdrowotnej i edukacji.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami
