W sieci krążą zdjęcia pożarów lasów Amazonii sprzed lat
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 28/08/2019, 12:03
- Zaktualizowane w 05/09/2019, 10:55
- Przeczytasz w ciągu 9 minut
- Autor: Natalia SAWKA, AFP Brazylia, AFP Urugwaj
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
Według Narodowego Instytutu Badań Kosmicznych (INPE), który jest jednostką badawczą brazylijskiego Ministerstwa Nauki, Technologii i Innowacji, od początku roku do 27 sierpnia, w kraju odnotowano 83 329 pożarów lasów, co oznacza 77 proc. wzrost w porównaniu z tym samym okresem w roku poprzednim. 52,1 proc. tych pożarów dotyczy Amazonii.
Według NASA, przez większą część roku pożary w Amazonii są rzadkością, ponieważ wilgotna pogoda uniemożliwia ich rozprzestrzenianie się. Liczba pożarów zazwyczaj wzrasta w lipcu i sierpniu wraz z nadejściem pory suchej. Jak czytamy na stronie - wiele osób podpala drzewa pod grunty rolne i pastwiska. Zwykle najwięcej pożarów występuje z początkiem września i kończy się w listopadzie.
Zdjęcie sprzed 30 lat
O pożarach w Amazonii w ostatnim czasie zaczęli informować politycy i gwiazdy z całego świata, również z Polski. Zdjęcia, które udostępniali na Twitterze, Facebooku i Instagramie są jednak nieaktualne.
Tamara Gonzalez Perea, polska blogerka modowa, znana jako Macademian Girl, udostępniła zdjęcie płonących lasów w czwartek, 22 sierpnia. Post na Facebooku ma ponad 1 tys. udostępnień i 81 komentarzy.
Fotografia rzeczywiście przedstawia pożar lasów amazońskich, ale została wykonana prawie 30 lat temu. W 1989 r. dokumentowano wycinkę drzew w lasach tropikalnych Ameryki Południowej. To i wiele innych zdjęć można znaleźć na stronie brytyjskiego dziennika The Guardian, gdzie pokazany jest pożar Amazonii w czerwcu 1989 r. Fotografia należy do francuskiej agencji fotograficznej Sipa Press/Rex features.
Na Twitterze to samo zdjęcie udostępniała m.in. Madonna, światowej sławy tenisista Novak Djoković oraz raper Jaden Smith, syn amerykańskiego aktora Willa Smitha.
Zdjęcie fotografa, który zmarł 13 lat temu
O płonących lasach w Amazonii pisał na Facebooku europoseł Robert Biedroń, który opublikował mema informującego, że spalone fragmenty budynku katedry Notre Dame, zostaną odbudowane, a płonące lasy nie.
Podobne zdjęcie udostępniła europosłanka Sylwia Spurek.
Odwrotne wyszukiwanie zdjęcia w Google wykazało, że autorem fotografii jest amerykański fotograf Loren McIntrye, znany z pracy dla National Geographic. Fotograf zmarł w 2003 r. Nie znamy dokładnej daty wykonania tej fotografii, ale z pewnością możemy stwierdzić, że ma ona co najmniej 16 lat.
Fotografię opublikował również prezydent Francji Emmanuel Macron, który 22 sierpnia napisał na Twitterze: - Nasz dom sie pali. Dosłownie. Amazonia, płuca naszej planety, które produkują 20 proc. tlenu, płoną. Członkowie G7 spotkają się za dwa dni, by omówić tę katastrofę.
Prezydent Brazylii, Jair Bolsonaro w odpowiedzi na tweeta Macrona, oskarżył francuskiego prezydenta o „mentalność kolonialną”.
Zwęglony las
Wokalista Stanisław Soyka napisał na Facebooku, że „Ziemia już nigdy nie będzie taka sama” oraz że płuca Ziemi są domem dla 3 mln gatunków zwierząt i roślin oraz dla 1 mln rdzennych mieszkańców”.
- Ogień nie ustaje - stwierdza.
Zdjęcie udostępnione przez muzyka pokazuje zwęglony las, w środku którego niewyraźnie przebija się drzewo. Zdjęcie wykonał 4 sierpnia 2017 r. fotograf agencji Reutera, który dokumentował projekt o nazwie „Zielona Fala”, czyli kontrolowany pożar w brazylijskim Instytucie Środowiska i Odnawialnych Zasobów Naturalnych (Ibama).
Peruwiańskie lasy
O płonących płucach Amazonii pisała na Instagramie aktorka Maja Ostaszewska i prezenterka telewizyjna Kinga Rusin. Zdjęcie udostępniał również amerykański aktor Leonardo DiCaprio, który pisał o brazylijskiej części Amazonii.
W rzeczywistości fotografia jest z 2015 r., czyli ma cztery lata, i została zrobiona w peruwiańskiej Amazonii, w Puerto Maldonado. Jego autorem jest fotograf Mohsin Kazmi.
Pożary w Stanach Zjednoczonych
Kolejne zdjęcie, popularne na Facebooku, ma ponad sześć lat i zostało wykonane w Kalifornii. Pożar zagrażał wtedy drzewom w Parku Narodowym Yosemite.
Zdjęcie przedstawiające ogrom palących się drzew również jest nieaktualne. Było zrobione w 2014 r. przez Mario Tama podczas wylesiania Amazonii. Jak czytamy w informacji do zdjęcia, pożary wzniecają często hodowcy, by wykarczować krzewy i drzewa pod pastwiska. Organizacja pozarządowa Imazon alarmowała wtedy, że wylesianie w rejonie brazylisjkiej Amazonii wzrosło o 450 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.
Grecja
Pod koniec sierpnia fanpage „Amazonia, która wzruszy Cię do łez” udostępnił zdjęcie pokazujące palący się tuż przy plaży las.
Zdjęcie jest z 18 sierpnia 2012 r. Było publikowane m.in. w brytyjskim Daily Mail, który informował o pożarach w greckiej wyspie Chios. Ewakuowano mieszkańców trzech wiosek, a ogień ogarnął lasy na południowym krańcu wyspy. Z żywiołem walczyło ponad 200 strazaków, żołnierzy i ochotników.
Fotografia należy do European Pressphoto Agency. Jej autorem jest Alexandros Vlachos.
Spalone zwierzęta
W mediach społecznościowych popularne były również zdjęcia spalonych zwierząt. Fotografia przedstawiająca małpę trzymającą swoje młode, została zrobiona w 2017 r. w Dżabalpur w środkowych Indiach. Jej autorem jest Avinash Lodhi. W wywiadzie z brytyjską gazetą Telegraph, fotograf opowiadał jak matka wyła z rozpaczy, gdy jej młode upadło.
Na kolejnym zdjęciu widać zwierzę, które ucieka przed pożarem. Wyszukiwanie zdjęcia w Google skierowało nas do brazylijskiego artykułu z 2011 r., który informował o pożarach w mieście Ribeirao Preto. Miasto znajduje się na południowym wschodzie Brazylii w stanie São Paulo, gdzie lasy Amazonii nie sięgają.
Inna fotografia pokazuje poparzonego królika. Zdjęcie nie pochodzi z Amazonii, zostało zrobione rok temu podczas pożaru w Kalifornii.
Co się dzieje w Amazonii?
Jak mówi Anna Sierpińska z portalu Nauka o Klimacie źródłem obecnych pożarów w Amazonii są celowe podpalenia. - Podkładanie ognia jest najszybszą metodą „oczyszczania” terenów pod uprawy rolne czy pastwiska - mówi Sierpińska. Według Douglasa Mortona, szefa Laboratorium Nauk Biosferycznych w Centrum Lotów Kosmicznych NASA, dowodem na to ma być m.in. wielkość, intensywność i długotrwałość pożarów, które pojawiają się wzdłuż głównych dróg w centrum brazylijskiej części Amazonii.
- Lasy amazońskie są NIE-palne. Aby sobie wypalić małe pole trzeba się BARDZO napracować. Najpierw trzeba zwalić wszystkie duże drzewa, potem wykarczować resztę i palić kawałkami. Amazońskie ogniska gasną same z siebie, trzeba je stale wachlować, rozdmuchiwać. Amazońskie drewno, nawet suche, palić się nie chce. Dlatego Indianie na rozpałkę lubią stosować nasze plastikowe butelki. Stare butelki i zapalniczka zastępują dzisiaj dawniejsze koraliki przywożone na wymianę. Powód? Rozpalanie ognia - pisze na Facebooku polski dziennikarz radiowy, Wojciech Cejrowski.
Czy ma rację? Anna Sierpińska: - Lasy tropikalne zdecydowanie nie są niepalne. Co roku notuje się pożary w Amazonii, a także w środkowej Afryce czy Indonezji. Istnieje nawet specjalny projekt wykorzystujący dane m.in. z NASA, który wskazuje jak wielkie obszary lasów Amazonii ulegają co roku zniszczeniu. W trakcie pory suchej, gdy opady są mniejsze, lasy tropikalne są bardziej wrażliwe na zaprószenie (przypadkowe czy celowe) ognia.
Ekspertka wskazuje też, że wilgotne lasy tropikalne często po odrośnięciu po pożarze mają inną strukturę roślinności. - Większa ilość zakrzaczeń czy zmiana gatunków drzew mogą być czynnikiem, który w przyszłości zwiększa podatność takiego „odtworzonego” lasu na pożary.
Czy zmiana klimatu sprzyja występowaniu pożarów?
- W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat naukowcy obserwują wydłużanie się sezonu „pożarowego” - mówi Anna Sierpińska. - Wraz z ocieplaniem się klimatu pożary są coraz bardziej intensywne. W samej Kanadzie co roku ogień trawi około 2,5 miliona hektarów lasów - dodaje. Wskazuje też, że dużym problemem są pożary występujące w tajdze, które często obejmują tereny pokryte torfowiskami. Te potrafią się tlić miesiącami, wzbudzając nowe pożary, o ile sprzyjają temu warunki pogodowe.
Sierpińska: - W Europie rośnie ilość katastrof, które pochłaniają wiele ofiar. W 2017 r. z powodu serii pożarów w Portugalii, zginęło około 60 osób. Według Swiss Re, szwajcarskiego towarzystwa reasekuracyjnego, rok 2017 był rokiem najwyższych wypłat ubezpieczeń z powodu pożarów lasów (14 miliardów dolarów).
Pożary Amazonii wstrząsnęły światem
Dziś piszą o nich wszyscy i trudno przypisywać złe intencje tym, dla których dobro planety jest najważniejsze. Kluczowy jest przekaz, ale korzystanie z nieaktualnych zdjęć bywa pretekstem dla negacjonistów klimatycznych, którzy utrzymują, że pożarów nie ma i mogą oskarżać o celowe manipulacje faktami.
Za pomoc w odczytywaniu danych w języku portugalskim dziękuję Marii Mireckiej.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami