Film, na którym widać szybko spadający pocisk na port w Bejrucie to montaż
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 07/08/2020, 15:18
- Zaktualizowane w 07/08/2020, 17:15
- Przeczytasz w ciągu 2 minut
- Autor: AFP Francja
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
Nagranie pojawiło się na Facebooku w czwartek 6 sierpnia. Ma ono ponad 316 tys. wyświetleń i prawie 200 udostępnień.
Materiał odsyła do artykułu o tytule: „Bejrut: film nakręcony z kamery laserowej, niestety nie do podważenia”. Na stronie można film zobaczyć w całości. Ma on zaledwie 30 sekund. Nagranie w niebiesko-pomarańczowych barwach pokazuje unoszący się dym oraz spadający bardzo szybko biały pocisk w kierunku portu w Bejrucie. Widać to w trzeciej sekundzie.
W komentarzach wiele osób pisało, że pociski mogły zostać wysłane przez Izrael. Inni pisali też, że nagranie jest dowodem na to, że wybuch spowodowała rakieta.
Nagranie było również udostępniane w różnych językach na Facebooku (1, 2, 3).
Oryginalne nagranie
Dzięki podzieleniu filmu na części w programie Invid, udało nam się dotrzeć do oryginalnego nagrania.
Pierwsza wzmianka o filmie pojawiła się we wtorek 4 sierpnia w języku arabskim na stronie amerykańskiej stacji telewizyjnej CNN.
Film w kolorowych barwach trwa jedną minutę i 22 sekundy. Tytuł artykułu CNN to: „Liban: Ogromny wybuch w pobliżu portu w Bejrucie spowodował obrażenia, powazne szkody i chaos w centrum stolicy”.
Do wybuchu dochodzi około w 18. sekundzie. Nie widać, by jego przyczyną był pocisk bądź rakieta.
Montaż
Film został zmontowany. Prawdopodobnie ktoś dodał do oryginału filtr, który sprawia, że obraz wygląda na negatyw, a sam film jak nagranie z kamery termowizyjnej.
Jednak prawdziwe filmy termowizyjne inaczej wyglądają. Niektóre ich kadry można odnaleźć na tej stronie.
Brak pocisku
Na innych filmach, które ukazują wybuch z różnych części stolicy Libanu, również nie widać pocisku spadającego z nieba.
Veli-Pekka Kivimäki, fiński analityk sztucznej inteligencji, a także jeden z dziennikarzy śledczych Bellingcat stworzył film, by pokazać wybuch z różnych punktów widzenia.
Did a rough sync of eyewitness footage from Beirut. Illustrates the time delay on how the blast wave hits relative to distance to the explosion. pic.twitter.com/onn8UV7kL2
— Veli-Pekka Kivimäki (@vpkivimaki) August 4, 2020
Film spadającego pocisku nie jest jedynym, który był popularny w mediach społecznościowych. Podobny montaż zweryfikowaliśmy w piątek 7 sierpnia.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami