Zrzut ekranu z Facebooka z 23 kwietnia 2020 r.

Nie, generał Parafianowicz nie nawoływał do walki z amerykańskim okupantem. To był atak hakerski

  • Ten artykuł jest starszy niż rok.
  • Opublikowano 23/04/2020, 18:59
  • Zaktualizowane w 18/06/2020, 20:32
  • Przeczytasz w ciągu 3 minut
  • Autor: Maja CZARNECKA
Generał Ryszard Parafianowicz, rektor Akademii Sztuki Wojennej, miał rzekomo nawoływać do walki z  „amerykańskim okupantem ”. To nieprawda. Akademia padła ofiarą ataku hakerskiego. 

W środę 22 kwietnia, na Facebooku pojawiły się posty tu i tu, z informacją o „skandalicznym liście” generała Ryszarda Parafianowicza. Do postów dołączono link do strony prawy.pl. 

Image
Zrzut ekranu z Facebooka z 23 kwietnia 2020 r.

Posty pochodziły często od jednego użytkownika, który jako swoje profilowe zdjęcie na Facebooku zaczerpnął od amerykańskiego użytkownika sieci LinkedIn.

„Politycy PiS prowadzą nas do katastrofy” - czytamy. Na stronie widać zrzut z rzekomym listem. Autor opublikował czytelnikom link do zarchiwizowanej strony na Wayback Machine.

Image
Zrzut ekranu z archive.is z 23 kwietnia 2020 r.

Podany jest też link do artykułu na stronie prawy.pl, ale w czwartek nie był już aktywny.

Fragmenty listu zacytował również w swoim poście użytkownik o francuskobrzmiącym imieniu i nazwisku. 

Image
Zrzut ekranu z Facebooka z 23 kwietnia 2020 r.

Użytkownik prócz zdjęcia dołączył również link artykułu, w którym ten sam list generała przytoczono po angielsku.

Image
Zrzut ekranu ze strony theduran.com z 23 kwietnia 2020 r.

Co jest w liście ?

- Nastąpiła amerykańska okupacja tak zwana dobrowolna, ale dla nas przymusowa. Przeprowadzenie manewrów Defender Europe 20 w pobliżu granicy rosyjskiej jest oczywistą prowokacją i niejako sugestią, jakoby istotne zagrożenie dla Polski i w ogóle dla całego Sojuszu faktycznie pochodziło właśnie z Rosji - czytamy. 

- Polska jest raczej postrzegana jako pole walki - miał napisać generał.

- Pod opieką państwa odradza się ideologia faszyzmu, która uśmierciła wcześniej 6 milionów Polaków. Z bólem w sercu muszę stwierdzić, że płynie ona również z Ministerstwa Obrony Narodowej - miał dodać generał.

- Dzisiaj służycie złu, służycie kłamstwu i budowaniu międzynarodowych podziałów. Pod kierownictwem polityków PiS, nie przyczyniacie się do budowy potencjału obronnego wojska ani też jego morale - przestrzegał.

Sądzac po komentarzach wielu internautów uwierzyło w prawdziwość listu. - Brawo generale. Jest Pan wielki. Dziękuję za odwagę. Oby go tylko skutecznie nie „uciszyli” -  pisał jeden z użytkowników.

W czwartek strona Akademii nie była już dostępna. Pojawiał się na niej komunikat: „Przepraszamy, trwają prace konserwacyjne”. 

Dementi

Dementi pojawiło się w środę po południu na koncie Akademii na Twitterze.

Nie, general Ryszard Parafinowicz nigdy nie napisał takiego listu, poinformowała strona rządowa dokładnie opisując atak na stronie rządowej.

Przebieg ataku 

  •  Krok 1 - atak hakerski na stronę Akademii 

Autorzy ataku podmienili jeden z artykułów, umieszczając na stronie Akademii Sztuki Wojennej fałszywy list komendanta, uderzający w relacje militarne Polski ze Stanami Zjednoczonymi. List wzywał żołnierzy do buntu wobec „sił okupacyjnych” z USA.

  • Krok 2 - maile

Autorzy rozesłali maile do instytucji międzynarodowych, tj. agend NATO i krajowych, z prośbą o odniesienie się do tez rektora uczelni wojskowej w Polsce. Do tych działań wykorzystano służbowy adres mailowy byłego posła PO, a także jednego z dziennikarzy amerykańskich – prawdopodobnie przejęty.

  •  KROK  - publikacja materiałów

Na angielskojęzycznym portalu internetowym, trwale zaangażowanym w rosyjskie działania dezinformacyjne, ukazał się artykuł opisujący fałszywy list komendanta polskiej Akademii.

„The Duran”

 I tu wracamy do strony  „The Duran” i do znanego już nam autora tekstów na tym prokremlowski portalu. Rod Renny jest m.in. autorem nieprawdziwej informacji opisanej na naszym blogu AFP Sprawdzam o przeniesieniu z Turcji do Polski głowic nuklearnych. Do Polski i jednego z krajów bałtyckich miało trafić pięć bomb B61, napisał na początku marca Rod Renny. Pogłoski te zdementowało ministerstwo obrony narodowej.

Zarejestrowana na Cyprze strona powstała w 2016 r. Założyli ją Alexander Mercouris, komentator rosyjskiej telewizji Russia Today, Peter Lavelle, który prowadzi programy anglojęzyczne w tej stacji oraz Alex Christoforou, grecki przedsiębiorca i również stały komentator RT.

„The Duran” znalazła się na liście niebezpiecznych i niewiarygodnych stron według „Media Bias/Fact Check” - portalu, który analizuje media pod kątem ich wiarygodności.

Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy

Skontaktuj się z nami