Ten mężczyzna został zatrzymany w Barcelonie, ponieważ był podejrzany o kradzież

Prawie sto udostępnień miało wideo, na którym widać starcie funkcjonariuszy w odblaskowych kamizelkach z mężczyzną, który zostaje przez nich zatrzymany. Wielu użytkowników twierdziło, że ta niepokojąca scena przedstawia aresztowanie mężczyzny za to, że nie nosił maseczki. To nieprawda. Film pochodzi z hiszpańskich źródeł. Jak poinformował AFP rzecznik straży miejskiej w Barcelonie, strażnicy próbowali zatrzymać mężczyznę na dworcu autobusowym, ponieważ został przyłapany na kradzieży.

 

„Do czego my zmierzamy? Podobno tylko dlatego, że nie miał maseczki” – czytamy w treści opublikowanej na Facebooku 20 kwietnia 2021 roku (1, 2). Do publikacji dołączono wideo, na którym widać szamotaninę między trzema mężczyznami. Dwóch w odblaskowych kamizelkach zatrzymuje mężczyznę i powala na ziemię. Towarzyszący im pies gryzie go w nogę, a złapany mężczyzna wyje z bólu.

Image

Zrzut ekranu z Facebooka z 28 kwietnia 2021 roku 

Film z podobnym twierdzeniem, że mężczyzna został złapany za brak maseczki, był również udostępniany w języku bośniackim.

Twierdzenie jednak, że mężczyzna został złapany za brak maseczki jest nieprawdziwe. Jak podały lokalne hiszpańskie media, które opublikowały to wideo, zatrzymany został przyłapany na kradzieży na dworcu autobusowym w Barcelonie.  

Dźwięk w filmie nie jest zbyt wyraźny, ale słyszymy w nim, jak ktoś krzyczy w języku hiszpańskim „wynoś się stąd!” oraz „zabierz psa, człowieku!”.

By zweryfikować skąd pochodzi film, wpisaliśmy do wyszukiwarki Google’a hasło w języku hiszpańskim: „pies służbowy atakuje człowieka na stacji w Barcelonie”.

Image

Zrzut ekranu z Google'a z 28 kwietnia 2021 roku 

Pierwsze wyniki, jakie nam się ukazały doprowadziły nas do informacji o aresztowaniu kieszonkowca. O incydencie pisali 29 marca 2021 r. dziennikarze portalu „La Vanguardia”. „Brutalny kieszonkowiec zostaje zatrzymany dzięki patrolującemu psu w Barcelonie" – czytamy w tytule hiszpańskiego artykułu.

Image

Zrzut ekranu ze strony „La Vanguardia” z 28 kwietnia 2021 roku 

 Podobne artykuły udało nam się wyszukać, dzięki hiszpańskiemu hasłu „kieszonkowiec”, które również wpisaliśmy do wyszukiwarki (1, 2). Jak informuje „La Vanguardia”, do incydentu doszło wieczorem 25 marca 2021 roku na dworcu autobusowym w stolicy Katalonii.  

– Informacje opublikowane przez portal „La Vanguardia” są prawdziwe – przekazał w rozmowie telefonicznej z AFP rzecznik służby miejskiej (B:SM) w Barcelonie. Biuro prasowe służby miejskiej przekazało również, że mężczyzna został zatrzymany z powodu bezpieczeństwa i ochrony osób korzystających z komunikacji publicznej, a nie dlatego, że nie nosił on maseczki.

Niektóre artykuły cytowały ADN Sindical, związek prywatnych agentów ochrony, który opublikował na Facebooku nieco dłuższy film z incydentu. Jego przedstawiciele stwierdzili, że „brak turystów w Barcelonie spowodował, że kieszonkowcy żerują na miejscowej ludności".

Wideo w lepszej jakości można obejrzeć w poście na Facebooku z 31 marca 2021 r. Widać na nim, że mężczyzna podczas szarpaniny kilka razy próbuje zakryć usta oraz nos. Poniżej publikujemy zrzut ekranu:

Image

Zrzut ekranu z Facebooka z 28 kwietnia 2021 roku 

W doniesieniach prasowych niepokój wzbudza agresywne zachowanie psa wobec podejrzanego o kradzież. Youssef Temsamani, prezes Generalnego Stowarzyszenia Marokańczyków w Katalonii, opublikował wideo z prośbą o zbadanie procedur bezpieczeństwa. „Wszyscy oskarżeni są niewinni, dopóki nie zostanie im udowodniona wina” – napisał 31 marca 2021 r. w sprawie zatrzymanego w Barcelonie.

W Barcelonie z powodu pandemii obowiązkowe jest noszenie maseczek. W stolicy obowiązuje również godzina policyjna od godz. 22 do 6 rano, z wyjątkami jak np. pójście lub powrót z pracy. Nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania nosa i ust grozi karą grzywny w wysokości 100 euro.  

Wniosek: mężczyzna został zatrzymany przez ochroniarzy w Barcelonie z powodu podejrzenia o kradzież, a nie za brak noszenia maseczki.

Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy

Skontaktuj się z nami