Nagranie nie pokazuje eksmisji ukraińskich uchodźców z mieszkania w Polsce. Film pochodzi z 2021 roku, sprzed kilku miesięcy przed wojną
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 15/12/2022, 16:33
- Przeczytasz w ciągu 4 minut
- Autor: Maja CZARNECKA, AFP Polska
Copyright © AFP 2017-2024. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
„Z mieszkania w Krakowie z pomocą Straży i Policji zostali wyprowadzeni ukraińcy, którym współczujący Polak udostępnił mieszkanie. Nie płacąc za nic, zamienili mieszkanie w chlew i odmówili wyprowadzki.” – czytamy w poście opublikowanym na Facebooku 4 grudnia 2022 roku, który zyskał ponad sto udostępnień (pozostawiliśmy oryginalną pisownię przy. red.)
W filmie dołączonym do posta widać drabinę rozstawioną przez strażaków pod kamienicą oraz mężczyzn wchodzących do mieszkania przez okno. Na trwającym niespełna pół minuty filmie słychać głosy osób mówiących coś po hiszpańsku. Użytkownicy Twittera również zamieścili ten sam film z tym samym twierdzeniem.
To samo nagranie z tym samym opisem znaleźliśmy w wielu publikacjach w języku rosyjskim, które pojawiły się po 2 grudnia 2022, między innymi na YouTube, oraz na Telegramie, na kanale Volga live (post miał 349,7 tyś. wejść ). Film udostępnił też na swoim koncie na Telegramie rosyjski dziennikarz Władimir Sołowjow. Rosyjskie media również opisywały tę rzekomą eksmisję ( 1, 2 )
Dzięki metodzie odwrotnego wyszukiwania obrazów, łatwo odnaleźliśmy dużo starsze i dłuższe nagranie z tym samym filmem. Blisko dwuminutową wersję opublikował na YouTubie polski użytkownik „MrLogxD” 8 października 2021 roku, pod tytułem: „Rynek Kraków policja wchodzi oknem do mieszkania”.
W filmie słychać te same słowa po hiszpańsku, co na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych na początku grudnia i widać też ten sam przedmiot powiewający nad oknem na piętrze, poniżej mieszkania, do którego podstawiono drabinę. Słychać też inne głosy w języku polskim: „wyrzucają rzeczy” mówi mężczyzna. „Nie, to się odczepiło z murku” – dodaje kobieta. Widać też spadające z góry kartki przypominające gazetę. Już sama data publikacji – październik 2021 roku, kilka miesięcy przed inwazją Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku – wskazuje, że twierdzenie przekazywane w publikacjach jest fałszywe, bowiem fala ukraińskich uchodźców nie dotarła do Polski w tamtym czasie.
W szerszym kadrze w dłuższej wersji filmu na YouTubie widać logo jednego ze sklepów oraz, na końcu ulicy, charakterystyczny budynek Sukiennic na Krakowskim Rynku, dzięki czemu mogliśmy odnaleźć miejsce, w którym film został nakręcony. Jest to ulica Grodzka pod nr 13. Grodzka to jedna z najbardziej popularnych i najdroższych ulic w Krakowie, z wieloma sklepami i hotelami dla turystów.
Interwencja policji w mieszkaniu starszej osoby
„Interwencja widoczna w filmie nie miała nic wspólnego z ukraińskimi uchodźcami” – powiedział AFP w rozmowie telefonicznej 15 grudnia rzecznik Komendy Miejskiej w Krakowie Piotr Szpiech. „Konieczne było uzyskanie dostępu do mieszkania położonego w budynku przy ulicy Grodzkiej 13 i dotarcie do starszej kobiety, której życie i zdrowie było zagrożone” – dodał. „Kobieta była mieszkanką Krakowa z polskim obywatelstwem” – dodał.
„Interwencja została zarejestrowana w notatkach straży pożarnej jako «pomoc policji w dotarciu do starszej osoby»” – poinformował nas rzecznik prasowy krakowskiej straży pożarnejHubert Ciepły: „W dniu 8 października 2021 roku około godziny 19:48 straż pożarna (dwa zastępy) przeprowadziła interwencję w mieszkaniu na drugim piętrze budynku przy ulicy Grodzkiej 13 w Krakowie. Strażacy pomogli dwóm policjantom wejść przez okno do mieszkania starszej osoby, która wyrzucała przez swoje okno przedmioty na tej ruchliwej ulicy na starym mieście, stwarzając dla siebie i dla przechodniów zagrożenie” – powiedział AFP telefonicznie 14 grudnia.
„Strażacy rozstawili drabinę mechaniczną, na którą wspięło się dwóch policjantów. Cała operacja trwała 25 minut ” –dodał.
Rzecznik potwierdził również, że osoba ta nie była obywatelką Ukrainy, tylko posiadała polskie obywatelstwo.
Publikacje zweryfikował również portal fact-checkingowy Stopfake (tutaj).
Od początku wojny AFP sprawdziła wiele fałszywych publikacji na temat ukraińskich uchodźców, m.in.nagranie rzekomo pokazujące „nowy napływ” uchodźców do Polski, publikacje, według których właścicielowi mieszkania, który usunie uchodźcę z mieszkania, grozi rok więzienia, a także zmanipulowane zdjęcia z antyuchodźczymi napisami w Hiszpanii i w Polsce.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami