Nagranie, na którym słychać, że Biden przyznaje się do kłamstwa, zostało przerobione
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 03/03/2023, 17:46
- Przeczytasz w ciągu 5 minut
- Autor: Valentín DÌAZ, AFP USA, AFP Polska
- Tłumaczenie: Maja CZARNECKA
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
Biden „przyłapany” na wyłączonym mikrofonie w Polsce po skomentowaniu zestrzelenia 3 UFO! mówi publikacja zamieszczona 21 lutego przez polskiego użytkownika Facebooka. Do filmu dołączony jest dialog: „Biden: «Myślisz, że któryś z tych facetów kupił to g****o?». Doradca: «całkowicie». Biden: «Kupią wszystko… Wynośmy się stąd».”
Nagranie miało miliony wyświetleń na świecie, krążyło po hiszpańsku na Twitterze (1, 2) i Facebooku (1, 2). Było szeroko udostępniane po angielsku.
Image
Zrzut ekranu z Facebooka wykonany 2 marca 2023 roku przez AFP
4 lutego 2023 r. Stany Zjednoczone zestrzeliły chiński balon, który według Waszyngtonu prowadził misję szpiegowską nad USA. Pekin twierdzi, że był to meteorologiczny balon badawczy, który nieumyślnie wleciał w przestrzeń powietrzną USA.
Kilka dni później amerykańskie siły powietrzne zestrzeliły kolejne wówczas jeszcze "niezidentyfikowane obiekty” latające.
Prezydent po raz pierwszy zwrócił się do Amerykanów w sprawie tego incydentu 16 lutego 2023 roku. „Nie mamy dowodów na to, że nastąpił nagły wzrost liczby obiektów na niebie”, powiedział, „ale widzimy ich więcej”, częściowo z powodu zmiany ustawień radaru”, – wyjaśnił.
Przerobione nagranie było udostępniane w Izraelu
Nagranie, które zawiera napisy po hebrajsku, wyszukaliśmy przy pomocy narzędzia InVID stworzonego przez AFP, które oferuje możliwość odwrotnego wyszukiwania obrazem. Odnaleźliśmy wcześniejsze publikacje tego samego nagrania z napisami po hebrajsku, między innymi w tweetach ( 1 , 2 ) z 20 lutego 2023 r.
Zaawansowane wyszukiwanie przy użyciu narzędzia Tweetdeck oraz filtra pozwalającego wyszukać publikacje w Izraelu, ze słowem kluczowym „Biden” pisanym w alfabecie hebrajskim (ביידן), doprowadziło nas do tweeta z tym samym nagraniem oraz nazwę użytkownika konta. Ten tweet, opublikowany 19 lutego, jest najstarszą publikacją, jaką znalazła AFP. Dołączony film ma też najlepszą rozdzielczość ze wszystkich przeanalizowanych obrazów.
Nie w Polsce, tylko w Waszyngtonie
Wyszukiwanie na kanale YouTube Białego Domu według słów kluczowych „Biden” oraz „obiekty powietrzne” – zawarte w opisie nagrania - pozwoliło nam dotrzeć do oryginalnego zapisu audiowizualnego z konferencji prasowej prezydenta USA z 16 lutego w Waszyngtonie. Nie jest zatem prawdą, że nagranie zostało zarejestrowane podczas wizyty prezydenta Bidena w Polsce, która odbyła się w dniach 21 i 22 lutego, a więc kilka dni po tym briefingu.
W obu nagraniach widoczne są te same szczegóły, takie jak obecność tłumacza języka migowego (po prawej stronie) i prezydenckie logo, które pozwalają stwierdzić, że mamy do czynienia z jednym i tym samym nagraniem.
.
W swoim wystąpieniu Biden powiedział, że „nic nie wskazuje” na to, że niedawno strącone obiekty były związane z chińskim balonem, który został zniszczony kilka dni wcześniej.
Po zakończeniu wystąpienia, kiedy Biden opuszczał podium, dziennikarze nadal zadawali mu pytania. Biden na chwilę odwrócił się słysząc pytanie na temat wizyty w Polsce, uśmiechnął się bez słowa i zniknął za kotarą.
Wiralne nagranie trwa ok. 20 sekund. Porównanie tego nagrania z zapisem opublikowanym na kanale Białego Domu na YouTube pozwala stwierdzić, że kilka słów z jego wypowiedzi podczas briefingu zostało wyciętych. Wycięte słowa to „private companies” w 1:55 nagrania, co oznaczyliśmy czerwoną ramką na grafiku między nr 1 a nr 2. Dwie górne zielone linie przedstawiają ścieżki dźwiękowe oryginalnego zapisu briefingu Bidena. Dwie ścieżki poniżej, pochodzą z przerobionego nagrania. Wycięcie tych słów nie zmienia diametralnie znaczenia wypowiedzi.
Jeżeli chodzi o wymianę zdań, którą słyszymy w analizowanym nagraniu z Twittera po tym jak prezydent opuszcza podium na zakończenie briefingu, nie słychać jej w nagraniu na kanale Białego Domu na YouTube, ani na żadnych innych dostępnych zapisach z tego wydarzenia, co wskazuje na to, że została ona doklejona.
Głos przypominający Bidena mówi do innej osoby: „Myślisz, że uwierzyli w te bzdury?”. Na co ta osoba przytakuje: „całkowicie!”. Dalej rzekomy głos Bidena mówi: ”Wszystko można im wcisnąć … Wynośmy się stąd.” W tym czasie na ekranie pojawia się plansza Białego Domu z oficjalnym podziękowaniem dla widzów.
W innych relacjach z briefingu rzekomy dialog między mężczyznami nie pojawia się. Zaobserwowaliśmy to na przykład w relacjach stacji Atlanta News First oraz telewizji NBC, gdzie wymianę zdań z dziennikarzami zarejestrowały różne kamery.
Słychać w nich, a w relacji NBC również i widać, jak jeden z dziennikarzy pyta po angielsku: „Dlaczego pan wybrał właśnie Polskę...” Tym dziennikarzem był korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski, który telefonem filmuje tę scenę. Wałkuski zamieścił swoje nagranie na swoim koncie na Twitterze i tam również nie słychać, by prezydent wypowiedział zdanie o tym, że ludziom można „wciskać każde kłamstwo”.
Uśmiechnął się i wyszedł. Zaskakująca reakcja Joe Bidena na moje pytanie dlaczego wybrał Polskę na cel podróży z okazji rocznicy wybuchu wojny w Ukrainie. @PR24_plpic.twitter.com/cyJh03nvyA
— Marek Wałkuski (@Marekwalkuski) February 17, 2023
Wyszukiwanie w Google słów kluczowych również nie pozwoliło na znalezienie żadnych doniesień prasowych o rzekomym dialogu prezydenta z asystentem.
Eksperci potwierdzają, że nagranie zostało przerobione
Jacob Ford, starszy analityk danych w VineSight, firmie, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do wykrywania potencjalnych dezinformacji, zapoznał się z nagraniem. W mailu do AFP napisał, że wideo to „deep fake” – czyli treść wytworzona przez sztuczną inteligencję.
Dodał, że zidentyfikował oryginalne źródło wideo, a przynajmniej pierwsze konto, które opublikowało je na Twitterze. Jest to to samo konto, które AFP znalazła wśród izraelskich użytkowników.
Hany Farid, badacz dezinformacji na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, wyjaśnił AFP, że do badania deep fake'ów stosuje metodologię polegającą na wizualnej analizie cech twarzy. Według niego materiał filmowy jest „najprawdopodobniej przerobiony”. „Nie wygląda na to, by prezydent Biden miał na sobie mikrofon, mikrofon był na podium, więc nie powinniśmy być w stanie usłyszeć niczego po jego oddaleniu się od mikrofonu na podium” – dodał.
Czy prezydent miał jakiś inny mikrofon? Przyjrzeliśmy się nagraniom by sprawdzić czy prezydent miał wpięty do klapy marynarki lub innej części garderobytzw. mikrofon krawatowy. Mikrofon krawatowy, podłączony jest cienkim kabelkiem do małego nadajnika w kształcie niewielkiego pudełka, które umieszcza się np. na pasku lub w kieszeni. O ile kabelek łączący mikrofon krawatowy z nadajnikiem schowany jest pod ubraniem, to sam mikrofon musi być umieszczony na zewnątrz, gdyż nie zbierałby dobrze dźwięku mówiącej osoby. Nie może też niczego dotykać. Żadnego takiego mikrofonu nie zauważyliśmy.
AFP skontaktowała się w tej sprawie z biurem prasowym Białego Domu, ale nie otrzymała odpowiedzi do czasu publikacji tego artykułu.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami