Lekarze i eksperci: epidemii koronawirusa nie można zaprzeczyć
- Ten artykuł jest starszy niż rok.
- Opublikowano 23/07/2020, 16:34
- Zaktualizowane w 23/07/2020, 18:41
- Przeczytasz w ciągu 2 minut
- Autor: Michel VIATTEAU, AFP Polska
Copyright © AFP 2017-2025. Jakiekolwiek komercyjne wykorzystywanie powyższych treści wymaga subskrypcji serwisu. Więcej informacji znajdą Państwo pod tym linkiem.
Post z informacją pojawił się 19 lipca. Nie ma epidemii ani pandemii koronawirusa. Ani w Polsce, ani w żadnym innym kraju - czytamy w nim.
Materiał uzyskał prawie 3 tys. udostępnień i ponad 300 komentarzy, a przeczytało go w ciągu czterech dni ponad 640 tys. użytkowników. Opublikowała go Justyna Socha, publicystka tygodnika Warszawskiej Gazety i prezeskę ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, które kwestionuje bezpieczeństwo szczepionek oraz zasadę ich obowiązkowości.
Krytyka naukowców
Opublikowany na Facebooku tekst opiera się na wstępie do książki „Fałszywa pandemia - Krytyka naukowców i lekarzy”. Książkę tydzień temu wręczył wicemarszałkowi Sejmu Ryszardowi Terleckiemu poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Jest to zbiór tekstów ekspertów z całego świata, w tym znanych autorytetów. To m.in. Klaus Püschel, dyrektor Instytutu Medycyny Sądowej w centrum medycznym Eppendorf Uniwersytetu w Hamburgu. To także profesor John Ioannidis, dyrektor Ośrodka medycyny prewencyjnej na Uniwersytecie Stanford.
Jednak nie posuwają się oni wcale do takich wniosków jak autor przedmowy - dr Mariusz Błochowiak, z wykształcenia fizyk i prezes fundacji wydającej miesięcznik „Egzorcysta”.
Teza o braku pandemii
- Zdaję sobie sprawę, że teza o braku pandemii może brzmieć dla niektórych zupełnie niewiarygodnie i rodzić dysonans poznawczy, ale każdy z czytelników powinien zadać sobie pytanie, czy wierzy niezależnym i odważnym naukowcom, pomiędzy którymi są również światowej klasy specjaliści i przedstawianym przez nich danym naukowym, czy rządowi, politykom i ich anonimowym „ekspertom” - pisze Mariusz Błochowiak.
Cytowani w poście naukowcy są dalecy od tezy, według której pandemia koronawirusa nie istnieje. W opublikowanym 5 czerwca artykule w International Journal of Legal Medecine, napisanym wspólnie z Janem P. Sperhake, dr Püschel stwierdza jasno, że w grudniu 2019 r., rozprzestrzenienie nowego koronawirusa SARS-CoV-2 zaczęło się w Hubei, w Chinach, a od tej pory rozwinęła się katastrofalna światowa pandemia, która oddziaływuje w bardzo wysokim stopniu na życie spoleczeństwa i sferę publicznę oraz prowadzi do przeciążenia służby zdrowia w wielu krajach.
Wypowiedzi dr. Püschela były nieraz przeinaczane w mediach. Walczący z fałszywymi informacjami niemiecki portal Correctiv wykazał, że nie mówił on, iż nigdy zdrowy czlowiek nie umarł na koronawirusa.
Dr Ioannidis w wielu swoich wypowiedziach mówił o badaniach nad epidemią Covid-19. W żadnej nie znaleźliśmy zaprzeczenia jej istnienia. Amerykański epidemiolog podkreśla tylko, że według jego badań, liczba zakażonych bez objawów jest znacznie większa niż się myśli, a więc śmiertelność nie jest tak wysoka jak ogólnie przyjęto, i ostrzega przed niedostateczną ochroną szpitali i domów opieki, które są, w jego oczach, groźnymi rozsadnikami choroby.
Epidemiolog potwierdził nam swoje stanowisko odpowiadając na naszego maila, z którego dowiedział się o polskiej hipotezie negującej pandemię. - Obawiam się, że moje stanowisko zostało przeinaczone. Uważam, że ograniczenia związane z koronawirusem mogą mieć bardzo poważne skutki, ale nigdy nie powiedziałem, że Covid-19 nie istnieje. Pandemia nie jest wymysłem „rządów, polityków i ich anonimowych ekspertów”. To rzeczywistość - napisał.
- Tak, pandemia i jej skutki, jak i skutki środków zastosowanych, żeby ją powstrzymać, mogą spowodować wiele zgonów i wiele szkód - dodał John Ioannidis.
Teza o braku pandemii
Wydawcą książki negującej istnienie pandemii koronawirusa jest Fundacja Osuchowa założona przez Grzegorza Brauna.
Kilkaset publikacji, tekstów i filmów przekazujących fałszywe treści o pandemii - niektóre posuwają się do zaprzeczenia jej pojawienia lub zasięgu, czy przypisują jej powstanie jakiemuś ogólnoświatowym spiskowi - zostały już zweryfikowane przez AFP.
Według oficjalnych danych z całego świata, podliczonych przez Agence France-Presse 23 lipca, pandemia pozbawiła życia ponad 627 tys. osób, a ponad 15 milionów zostało zakażonych. Podobna informacja została przekazana także przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) oraz amerykański uniwersytet Johnsa Hopkinsa. W Polsce ministerstwo zdrowia odnotowało ponad 1,6 tys. zgonów i ponad 41 tys.przypadków zakażeń.
Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy
Skontaktuj się z nami