Napadu z siekierą nie dokonali uchodźcy z Ukrainy, tylko Polacy

  • Ten artykuł jest starszy niż rok.
  • Opublikowano 30/06/2023, 18:49
  • Przeczytasz w ciągu 4 minut
  • Autor: Maja CZARNECKA, AFP Polska
Użytkownicy polskich mediów społecznościowych udostępniali w czerwcu 2023 roku fałszywe publikacje twierdzące, że „ukraińscy uchodźcy, uzbrojeni w siekierę, obrabowali bar w Lublinie”. Do publikacji dołączono zrzut ekranu z artykułu Gazety Wrocławskiej o napadzie rabunkowym popełnionym w Lubinie, innym polskim mieście, jako dowód na potwierdzenie swojej tezy. Wszystko to jest jednak nieprawdą: atak miał miejsce w Lubinie ale został popełniony przez Polaków a nie Ukraińców, powiedziała AFP Sprawdzam policja z tego miasta. Twierdzenia, że ukraińscy uchodźcy są agresywni, są częstym tematem rosyjskiej propagandy.

„Ukraińscy uchodźcy uzbrojeni w siekierę obrabowali bar w Lublinie” – czytamy w publikacji udostępnionej na Twitterze 12 czerwca 2023 roku wraz ze screenem tytułu artykułu Gazety Wrocławskiej i zdjęciem przedstawiającym siły policyjne i ludzi rzuconych na ziemię. Tytuł brzmi: „Napad w centrum Lubina. Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór”. Następnego dnia inni użytkownicy udostępnili tę samą publikację wraz z fałszywym twierdzeniem na Facebooku (tutaj, tutaj) i na Telegramie ( tutaj, tutaj), gdzie obejrzano ją prawie 3000 razy.

Image
Zrzut ekranu z publikacji naTwitterze, Facebooku i Telegramie wykonany przez AFP 29.06.2023 roku

Ta sama publikacja była rozpowszechniana w języku rosyjskim i włoskim. Do publikacji po angielsku został dołączony komentarz, że „można się tylko dziwić cierpliwości miejscowych Polaków, którzy jeszcze się nie zmobilizowali i nie wyrzucili nieproszonych gości ze swojego kraju z powrotem na Ukrainę”.

Autorzy fałszywego twierdzenia wyraźnie pisali, że chodzi o Lublin, miasto na wschodzie Polski, podczas gdy sam artykuł odnosił się do miasta Lubin w południowo-zachodniej Polsce. Lublin jest ponad 4 razy większy od Lubina i leży bliżej Ukrainy.

Literówka

Odszukaliśmy oryginalny artykuł na stronie Gazety Wrocławskiej. Został on opublikowany 10 czerwca 2023 r. i odnosił się do zajść z końca maja. Sprawdziliśmy przy pomocy funkcji Ctrl F czy pojawiają się w tekście słowa „ukraińscy” lub „Ukraińcy” ale takich słów nie znaleźliśmy. Artykuł w żadnym momencie nie wspomina o narodowości napastników. Napisano jedynie, że „do aresztu trafiły trzy osoby, mieszkańcy Strzegomia. To zaledwie 18-letnia kobieta i dwóch mężczyzn w wieku 25-31 lat. Cała trójka usłyszała zarzuty.”

Użytkownik Twittera o nazwie „Rose” jako pierwszy udostępnił w polskich mediach społecznościowych publikację o „ataku w Lublinie”. Konto to regularnie publikuje fałszywe informacje, które AFP Sprawdzam już w przeszłości zweryfikowała. Ostatnią z nich był film o rzekomym handlu organami ukraińskich dzieci.

„Rose” przytoczyła więcej szczegółów na temat rzekomego ataku, które wyglądały jak cytaty z artykułu: „«Zamaskowani przestępcy weszli do jednego z pubów na osiedlu Prilessie w Lublinie, rozbili pleksi chroniące i osłaniające pracownika lokalu, używając do tego przedmiotu przypominającego siekierę. Podejrzani doprowadzili pokrzywdzonego do stanu bezradności, a następnie ukradli pieniądze w kwocie 550 zł. » - czytamy w raporcie polskiej policji. Policja zatrzymała łącznie dziewięciu Ukraińców. Podczas przeszukania ich mieszkań znaleziono kominiarki i ubrania, które przestępcy mieli na sobie podczas napadu, a także pistolet pneumatyczny i narkotyki. W samochodzie, którym podróżowali zatrzymani, znajdowała się również siekiera i kominiarki” – czytamy na jej koncie.

Porównując tekst „Rose” z oryginalnym artykułem gazety znaleźliśmy szereg błędów językowych i niespójności, a także różnice w treści między tekstami. Niektóre z nich zaznaczyliśmy na czerwono na zestawieniu poniżej:

Image
Zrzut ekranu z Twittera (po lewej) Zrzut ekranu z Gazety Wroclawskiej. Zestawienie wykonane przez AFP 30.06.2023 r

W fałszywej informacji jest mowa o „osiedlu Prilessie w Lublinie”, a w artykule gazety o „osiedlu Przylesie w Lubinie”.

„Rose” pisze o mężczyźnie: „Podejrzani doprowadzili pokrzywdzonego do stanu bezradności”, podczas gdy w artykule chodziło o kobietę „Podejrzani doprowadzili pokrzywdzoną do stanu bezbronności”.

Zaznacza też, że „Policja zatrzymała łącznie dziewięciu Ukraińców”, a w artykule mowa jest o tym że „funkcjonariusze zatrzymali w sumie 9 osób”.

Rose nie podała informacji że „Do aresztu trafiły trzy osoby, mieszkańcy Strzegomia”.

Najstarsza publikacja fałszywego twierdzenia, jaką znaleźliśmy, jest w języku rosyjskim (tutaj ) i pochodzi z rosyjskiej strony. Porównując rosyjski artykuł (który przetłumaczyliśmy na język polski poniżej) z artykułem z Gazety Wrocławskiej, możemy zauważyć, że część dotycząca „ukraińskich uchodźców” została przerobiona.

Image
Zrzut ekranu ze strony rosyjskiej RF-SMI (po lewej) Zrzut ekranu ze strony Gazety Wroclawskiej. Zestawienie wykonane przez AFP 30.06.2023 r. Czerwone ramki pochodzą od agencji.

To polscy obywatele zaatakowali pub w Lubinie

O ataku w Lubinie pisały też inne media (tutaj, tutaj, tutaj).Wszystkie bazowały swoje informacje na komunikacie policji (zarchiwizowany link tutaj) opublikowanym 7 czerwca 2023 roku. Żadna z redakcji nie podaje narodowości napastników.

Zapytaliśmy o to policję w Lubinie, a także w Lublinie.

„Wszystkie zatrzymane osoby były narodowości polskiej” – powiedziała AFP przez telefon 30 czerwca Anna Szajbler, oficer prasowy policji w Lubinie.

„Nigdy nie słyszeliśmy o żadnym takim ataku w pubie w Lublinie w ostatnich tygodniach” – powiedział AFP 30 czerwca oficer prasowy lubelskiej policji.

Portal Konkret24 również weryfikował te same publikacje.

Tego typu zarzuty, w których uchodźcy z Ukrainy są oskarżani o napady lub o przestępstwa są częstym tematem rosyjskiej propagandy. AFP kilka takich publikacji już wcześniej obaliła.

Od napaści Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku wojnie towarzyszy fala dezinformacji w mediach i kanałach społecznościowych rozpowszechniających fałszywe i niepoparte dowodami twierdzenia. Więcej na ten temat w artykule AFP.

Zastanawiasz się czy informacja jest prawdziwa? Napisz do nas. Sprawdzimy

Skontaktuj się z nami